Pewna seniorka z Pleszewa regularnie łamała przepisy – przewoziła dziecko bez fotelika samochodowego, a do tego jeździła bez uprawnień. Kobiecie, która wykazała się brakiem odpowiedzialności grozi teraz surowa kara.
W ostatnią sobotę w Pleszewie w województwie wielkopolskim policjanci zatrzymali do kontroli osobowego Opla. Powodem było niekorzystanie przez kierującą z pasów bezpieczeństwa i jazda bez włączonych świateł mijania.
Podczas kontroli okazało się, że 64-latka popełniła więcej wykroczeń. – W oplu znajdowało się dwóch pasażerów, w tym dwuletnie dziecko. 2-latek przewożony był bez fotelika samochodowego i nie był zapięty pasami bezpieczeństwa – czytamy na stronie policji w Pleszewie.
Na tym jednak nie koniec problemów kobiety. Po sprawdzeniu w systemie policyjnym wyszło na jaw, że 64-latka nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Policjantom tłumaczyła się, że autem jeździ tylko na cmentarz.
Tłumaczenia kierującej nie przekonały mundurowych, którzy postanowili kontynuować sprawę regularnego łamania przepisów przez 64-latką. Za wszystkie popełnione wykroczenia grozi jej teraz wysoka grzywna i wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów.