Wysokość tego podatku wzrośnie w 2023 roku do rekordowych poziomów! Chodzi o podatek od psa – roczną opłatę, którą są zobowiązani uiszczać właściciele czworonogów. Wysokość opłaty jest uzależniona od ilości posiadanych psów, choć niektórzy nie muszą płacić tego podatku w ogóle. Ci jednak, na których spadł ten obowiązek, powinni przygotować portfele, bo w tym roku opłata ma wzrosnąć.
To czy obywatele powinni płacić podatki w rodzaju opłaty za posiadanie psa jest kwestią dyskusyjną. Faktem jest, iż część Polaków jest zobowiązana do płacenia takiego podatku, choć nie wszyscy. Zależy to od miejsca zamieszkania, gdyż nałożenie opłaty jest w gestii samorządów lokalnych. Wynika to z art. 18a ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych, według którego rada gminy ma prawo opodatkować posiadanie psa. Informacje o tym, czy nasza gmina pobiera takowy podatek, możemy znaleźć na oficjalnej stronie odpowiedniego dla naszego miejsca zamieszkania samorządu – dowiadujemy się z rządowej strony gov.pl.
Płacisz podatek od psa? Możliwe, że 2023 roku zapłacisz za czworonoga więcej. Tłumaczymy, od czego to zależy
Załóżmy, że taką opłatę musimy uiścić. Jaka jest jej wysokość? To również zależy od samorządu, który samodzielnie ustala wysokość opłaty – według własnych potrzeb. Ustawowo istnieje jednak górna granica takiego podatku.
Niestety, w 2023 roku w niektórych miejscach może być on rekordowy. Jeszcze w 2020 roku z tytułu podatku od psa musieliśmy zapłacić maksymalnie 125,40 złotych. W 2022 roku było to już 135 złotych. W bieżącym roku maksymalny pułap wysokości opłaty wzrośnie do 150,93 złotych – donosi portal „biznes.info”.
Należy zwrócić jednak uwagę, że jest to maksymalna, dopuszczalna kwota podatku od psa. Oznacza to, iż w rzeczywistości – w zależności od miejsca zamieszkania – opłata ta może być niższa lub, jak już wspomnieliśmy, może nie być jej w ogóle. Faktem jest natomiast, że po podwyższeniu maksymalnego pułapu część gmin może połasić się na podwyższenie daniny.
