Podczas odbywania dyżuru w szpitalu wojewódzkim w Gorzowie Wielkopolskim zmarł nagle ratownik medyczny Łukasz M. Nic nie wskazywało na to, że 40-latek już nigdy nie wróci do domu. Położył się na chwilę, żeby odpocząć. W pewnym czasie jego koledzy próbowali wybudzić go ze snu. Okazało się, że mężczyzna nie żyje. Wyjaśnieniem przyczyn nagłej śmierci ratownika z województwa lubuskiego zajmie się lokalna prokuratura – donosi portal „gorzowianin.com”.
Środowisko medyczne w Gorzowie Wielkopolskim przeżyło szok. W godzinach nocnych, w czwartek 23 lutego, doszło do nagłej śmierci ratownika medycznego Łukasza M. 40-latek odbywał wówczas nocny dyżur w Wielospecjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim. Pracę rozpoczął w środę 22 lutego o godz. 20:00. Kilka godzin później – w nocy ze środy na czwartek – Łukasz M. położył się, aby chwilę odpocząć. Zasnął i już się nie obudził. Jego ciało odnaleźli koledzy.
Nie wiadomo, co doprowadziło do tak nagłego zgonu względnie młodego mężczyzny. Wyjaśnianiem okoliczności oraz przyczyn śmierci ratownika zajmuje się już prokuratura z Gorzowa Wielkopolskiego. Prokurator polecił już zabezpieczenie ciała Łukasza M. do sekcji zwłok.
W szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim zmarł nagle ratownik medyczny. Chciał odpocząć – zasnął i już się nie obudził
„Pogrążeni w smutku i głęboko wstrząśnięci żegnamy Łukasza, ratownika medycznego SOR-u, mądrego, dobrego człowieka, oddanego kolegę i świetnego medyka, który odszedł, pełniąc służbę… Łączymy się w bólu z Rodziną Łukasza. Przyjmijcie nasze najgłębsze wyrazy współczucia” – brzmi komunikat pożegnalny, który został upubliczniony na stronie szpitala w Gorzowie Wlkp.
Kondolencje zmarłemu nagle ratownikowi złożył także Nowy Szpital w Kostrzynie nad Odrą, gdzie Łukasz M. także pracował.
„Nowy Szpital w Kostrzynie nad Odrą z głębokim żalem przyjął wiadomość o nagłej śmierci naszego wieloletniego Ratownika Medycznego. Łukasz był oddanym, doświadczonym ratownikiem, niezwykle wrażliwym na potrzeby drugiego człowieka, zawsze wyróżniał się wysokimi umiejętnościami zawodowymi. Jego odejście to wielka strata dla Ratownictwa Medycznego. Pogrążony w smutku zarząd wraz z pracownikami składają najszczersze kondolencje Rodzinie i Przyjaciołom” – napisano w poście na stronie szpitala, na Facebooku.