Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz na jednej z konferencji prasowej oświadczył, że „wojsko Polskie jest integralną częścią Westerplatte”. – Jak co roku przedstawiciele służb mundurowych są zapraszani i uczestniczą w uroczystościach o godz. 4.45 1 września na Westerplatte. Będzie też i tak w tym roku. Ale nie mamy zaufania do politycznego, partyjnego kierownictwa Ministerstwa Obrony Narodowej – podkreślił Adamowicz.
Resort obrony narodowej przekazał, że prezydent Gdańska skłamał, mówiąc, że Wojsko Polskie zostało zaproszone na uroczystości na Westerplatte. – Decyzją prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza – wojsko ma być wykluczone z odbywających się 1 września na Westerplatte uroczystości związanych z rocznicą wybuchu II wojny światowej – poinformował szef MON Mariusz Błaszczak. Zażądał także, aby decyzja w tej sprawie została zmieniona. Błaszczak zaznaczył, że nie wyobraża sobie, aby uroczystości na Westerplatte odbywały się bez obecności Wojska Polskiego.
Resort przekazuje także informacje, że prezydent Gdańska odmówił spotkania w tej sprawie z dowódcą Garnizonu Gdańsk. – Zamiast tego (prezydent Gdańska) skierował pismo, w którym jasno podkreślił, że w tym roku podczas rocznicy wybuchu II Wojny Światowej przewiduje udział jedynie asysty harcerskiej – poinformował MON.
W komunikacie, który wystosowano do Adamowicza, zamieszczono między innymi, że zaproszenie żołnierzy „nie powinno być przywilejem urzędniczym, tylko obowiązkiem, gdyż historia na trwałe wpisała żołnierzy w Westerplatte, którzy bohatersko walczyli o obronę tego miejsca”. – Nie wyobrażam sobie, aby 1 września na Westerplatte zabrakło polskich żołnierzy – podkreślił szef MON Mariusz Błaszczak.