Jasnowidz Krzysztof Jackowski nie daje zapomnieć o sobie i jego wizjach. Słynny człuchowski profeta znów to zrobił! Przepowiedział przyszłość, która nas czeka. Na ten moment wizje Jackowskiego nie napawają optymizmem. Znów przepowiada, że z obecnej sytuacji nic dobrego nie wyniknie, choć już teraz nie jest kolorowo. Jasnowidz daje jednak promyczek nadziei – zdradził, kiedy to „wszystko” się skończy, a cały świat wreszcie będzie miał chwilę ulgi.
Jasnowidz Krzysztof Jackowski nie spoczywa na laurach, cały czas rozświetlając swoim sympatykom skrawki nieznanej przyszłości. Słynny Człuchowianin ma już ugruntowaną pozycję w swoim fachu. Przez lata trudnił się znajdowaniem zaginionych osób. Nie raz towarzyszył funkcjonariuszom policji w odkrywaniu kolejnych zwłok ludzi, którzy wcześniej zniknęli w dziwnych okolicznościach. Każdy z przypadków odnalezienia ciała – lub żywej osoby – jest skrzętnie udokumentowany, czym jasnowidz szczyci się na swojej stronie internetowej.
Dziś zajmuje się już głównie przepowiadaniem przyszłości. Czasem robi to dla popularnych portali internetowych, jednak jego głównym narzędziem komunikacji jest kanał na YouTube, który na stałe obserwują setki tysięcy osób. Jego transmisje na żywo również cieszą się wielotysięczną widownią.
Jackowski przewiduje moment wytchnienia! Podał konkretną datę, ale niestety jest odległa…
Podczas ostatniej audycji jasnowidz Jackowski znów podejrzał, co wydarzy się w przyszłości. Niestety – niezmiennie nie ma dla nas wszystkich dobrych wiadomości. Najnowsza wizja – zależnie od interpretacji – jest być może najgorszą od dawna. Jest boleśnie krótka, a Jackowski mówi tyle, że po tym wszystkim, co się dzieje, zostaną… gruzy!
„Drugi raz mi to mignęło, dziwna rzecz mi się kojarzy. Mam wrażenie, że z tego, co jest teraz, co się dzieje teraz, to zostanie z tego gruz” – mówi złowieszczo Krzysztof Jackowski. Na szczęście wszystko – nawet najgorsze – kiedyś się kończy. Jasnowidz z Człuchowa nie zapomniał dodać, kiedy będzie szansa na wytchnienie od pędzących w ostatnich latach wydarzeń. Dobra wiadomość jest taka, że jasnowidz zna konkretną datę – zła, że będziemy musieli jeszcze sporo poczekać…
„Taki niedobry czas, ten, który jest, miałby trwać do 2028 roku. Wtedy będzie stop tej sytuacji. Będzie wyciszenie na świecie” – powiedział Człuchowianin.