Mieszkaniec powiatu gorlickiego w bestialski sposób pozbył się swojego psa. Mężczyzna uwięził zwierzę w worku, zawiązał i… wyrzucił na śmietnik! Na szczęście nie było to miejsce nieuczęszczane przez ludzi. W kontenerze ze śmieciami pieska odnalazły osoby postronne. Zwierzę przeżyło. Jego oprawcy postawiono zarzut usiłowania zabicia psa, za co grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Lipinki, w powiecie gorlickim. W stojącym tam kontenerze na śmieci przypadkowe osoby odnalazły zawiązany worek, w którym uwięziony był pies. Na szczęście zareagowano w samą porę, gdyż zwierzę jeszcze żyło. Po kilku dniach od jego odnalezienia sprawa została zgłoszona na policję.
Horror w Lipinkach. Żywy pies znaleziony w zawiązanym worku. Właściciel wyrzucił go na śmietnik
Po zgłoszeniu natychmiast podjęli działanie policjanci z Zespołu Kryminalnego Komisariatu Policji w Bieczu – podaje „Super Express”. Cel był prosty – ustalenie sprawcy. Funkcjonariusze w pierwszej kolejności przesłuchali kilku świadków, a następnie ruszyli w teren, aby dokonać rozpytań oraz rozpoznania posesyjnego. Wkrótce okazało się, że za bestialstwem wobec psa stoi jego właściciel, mieszkaniec Lipinek.
Mężczyzna został zatrzymany. Teraz będzie musiał zmierzyć się z surowymi konsekwencjami. W ostatnich latach prawo karne w zakresie nikczemnego traktowania zwierząt zostało zaostrzone, dlatego właściciel psa może skończyć nawet w więzieniu. Mieszkańcowi Lipinek przedstawiono zarzut usiłowania zabicia psa. O wymiarze kary zdecyduje sąd. Oskarżonemu grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.