Szok we Wrocławiu. Mieszkanka bloku znalazła w toalecie… szczura

Szczur
Fot. Marcin Torz Twitter

Mogłoby się wydawać, że problem ze szczurami może się pojawić jedynie na obrzeżach miast. Okazuje się jednak, że nie tylko. Z takim problemem spotkała się pewna mieszkanka bloku we Wrocławiu.

REKLAMA

Nierzadko zdarza się, że osoby mieszkające na obrzeżach miast muszą się mierzyć ze szczurami i myszami. W ostatnim czasie takiego „gościa” spotkała mieszkanka bloku we Wrocławiu, którego znalazła w toalecie. Na jej szczęście utopił się w kanalizacji.

Zdziwiona kobieta postanowiła zrobić zdjęcie i wrzucić je do sieci. Wielu mieszkańców Wrocławia było zdania, że za takie sytuacje odpowiedzialny jest wszechobecny brud na ulicach i wysypujące się z kontenerów śmieci.

REKLAMA

– Najczęściej niedbanie o śmietniki przy blokach, sklepach, zbieranie się nadmierne odpadów, drugi powód to brak deratyzacji, właściciele nieruchomości nie wypełniają swoich obowiązków – pisze użytkowniczka Twittera.

Na liczbę szczurów we Wrocławiu wpływają m.in. resztki żywności wyrzucane przez lokalne restauracje, gromadzenie się śmieci przy kontenerach. To zapewnia gryzoniom łatwy dostęp do pożywienia.

REKLAMA

Podziel się: