„Im dłużej będziecie płakać, tym dłużej będę was bić” – mówiła jedna z nauczycielek do uczniów z niepełnosprawnościami. Kobieta miała znęcać się fizycznie nad podopiecznymi, m.in. katując ich drewnianą linijką! Rodzice mają dość i pozywają Chicago Public Schools – sieć szkół publicznych w Chicago (Illinois, USA), gdzie dochodziło do brutalnego procederu.
Rodzice, którzy pozwali Chicago Public Schools twierdzą, że jedna z nauczycielek psychicznie oraz fizycznie znęcała się nad grupą uczniów. Wszystko to przy aprobacie dyrektora szkoły, który miał wiedzieć o biciu i poniżaniu nieletnich.
Kiedy uczniom nie wychodziło jakieś zadanie, byli przez nauczycielkę szykanowani oraz uderzani drewnianą linijką. Kobieta groziła im również dalszą krzywdą fizyczną. Administracja szkoły nie reagowała, a na pytania rodziców o siniaki na skórze ich pociech, odpowiadano, że są niezdarni albo gdzieś się przewrócili.
Nauczycielka przez kilka lat znęcała się nad uczniami. Miała im grozić, a nawet bić drewnianą linijką, jeżeli mieli problemy w nauce
Zdaniem rodziców postępowanie nauczycielki wywołało nie tylko fizyczne ślady, ale także bolesną traumę na psychice. „Od czasu uczęszczania do CPS, zachowanie mojej córki zmieniło się na gorsze” – powiedział jeden z nich dla „ABC7”.
Rzekome nadużycia nauczycielki zarejestrowano na nagraniach, które zostały przedstawione przez adwokatów rodziców dzieci w czasie piątkowej konferencji prasowej. Zdaniem prawników, proceder znęcania się nad uczniami CPS miał trwać od kilku lat.
Jak podają amerykańskie media nauczycielkę wyrzucono już ze szkoły. CPS wydało ponadto oświadczenie:
„Chicago Public Schools jest zobowiązane do zapewnienia bezpieczeństwa i dobrego samopoczucia naszych uczniów oraz poważnie traktuje wszystkie zarzuty dotyczące niewłaściwego zachowania pracowników. CPS bada i odnosi się do wszystkich skarg zgodnie z zasadami oraz procedurami dystryktu.”