Na pokładzie samolotu odlatującego z lotniska Chopina do Chicago doszło do niecodziennych scen. Dwaj bracia, Piotr i Paweł pokłócili się do tego stopnia, że załoga maszyny musiała ich wyrzuć z pokładu.
Grupa Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okręcie ustaliła, że w zażartej i agresywnej kłótni brali udział bracia – 43-letni Paweł i 42-letni Piotr. Do reakcji służb doszło na skutek faktu, że obaj ignorowali polecenia załogi.
– Mężczyźni zostali wezwani przez funkcjonariuszy do opuszczenia pokładu statku powietrznego i pouczeni o możliwości użycia wobec nich środków przymusu bezpośredniego w przypadku nie wykonywania wydanych poleceń – czytamy w komunikacie Straży Granicznej.
Mężczyźni finalnie opuścili samolot i zostali przewiezieni do placówki Straży Granicznej. Odmówili jednak przyjęcia mandatów, dlatego mundurowi byli zmuszeni do skierowania wniosku do sądu o ich ukaranie.
To nie pierwszy w ostatnim czasie podobny przypadek na polskich lotniskach. Kilka dni temu 37-letni Polak miał zamiar lecieć z Poznania do Edynburgu. Jednak był tak pijany, że zamiast w Szkocji, wylądował na izbie wytrzeźwień.