Prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Gdańsku akt oskarżenia ws. obrazy uczuć religijnych, której miał się dopuścić Adam „Nergal” Darski. Lider zespołu „Behemoth” 8 marca 2018 r. zamiesił na swoim profilu na Facebooku nagranie wideo, w którym śpiewa piosenkę do imitującego mikrofon sztucznego penisa z przymocowaną figurką Jezusa.
Wystąpienie popularnego wokalisty wzbudziło falę krytyki. W odpowiedzi posłowie PiS, Dominik Tarczyński i Anna Sobecka, złożyli do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez Adama Darskiego. Podejrzany próbował bagatelizować tę sprawę. „Cóż, część osób śledzących moje profile zrozumiała intencje, którymi się kierowałem, część nie do końca. Dlatego pragnę zaznaczyć, że jedynym moim zamiarem było rozbawienie żeńskiej części mojej publiczności” – mówił przed kilkoma miesiącami „Nergal”.
Według informacji podanych przez posła Tarczyńskiego, menager artysty chciał się porozumieć ws. ugody, jednak piosenkarz ostatecznie odrzucił zaproponowaną treść przeprosin. W konsekwencji zawiadomienie nie zostało wycofane, a prokuratura wystąpiła do sądu z aktem oskarżenia w tej sprawie.
Poseł PiS nie krył zadowolenia takim obrotem sprawy. „Nergal bez umorzenia! A mógł po ludzku przeprosić za Jezusa na penisie. Menadżer Adama Darskiego dzwonił do mnie z prośba o ugodę. Zgodziłem się pod warunkiem przeprosin. Ustaliliśmy treść jednak duma „gwiazdora” nie pozwoliła mu ich opublikować. Gdzie go doprowadzi ta pycha? Ustaliliśmy treść jednak duma „gwiazdora” nie pozwoliła mu ich opublikować. Gdzie go doprowadzi ta pycha?” – napisał na Twitterze Dominik Tarczyński.