To dla zdrowia? Przeciwko „dawaniu w szyję”? A może budżet Państwa się nie klei? Niezależnie od powodów, w 2023 roku czekają nas podwyżki cen alkoholu! Sieć Eurocash Cash&Carry przedstawiła wyliczenia, dzięki którym wiemy, o ile podrożeją poszczególne trunki. Jeden z najchętniej wybieranych podrożeje aż o 30 proc.!
Polacy należą do narodowości, które chętnie, co jakiś czas rozluźniają się przy alkoholu. Picie „od święta” to nieformalna tradycja, ale wkrótce to „od święta” może zmienić się w „raz na ruski rok”. Od początku 2023 roku zwiększy się bowiem stawka akcyzy na alkohol aż o 5 proc. To decyzja rządu. Jak donosi portal „dlahandlu.pl” – podwyżka cen obejmie alkohol etylowy, piwo, wino i napoje fermentowane (z wyłączeniem cydru i perry) oraz wyroby pośrednie.
Podwyżka akcyzy to jednak wierzchołek góry lodowej. Pamiętajmy, że drożeją także materiały, wykorzystywane do produkcji alkoholu – włącznie z opakowaniami, paletami – oraz koszty zatrudnienia pracowników. To wszystko przekłada się i będzie się przekładać na końcową cenę trunków.
W 2023 roku wódka podrożeje nawet o 30 procent! Największe podwyżki dotkną „małpek”
Wciąż jednym z najchętniej kupowanych produktów z „alkoholowej półki” są słynne „małpki” – alkohol wysokoprocentowy w małych butelkach. Według Eurocash Cash&Carry podwyżka ceny w ich wypadku wyniesie nawet 30 proc.
Przykładem może być „setka” Absolwenta, która podrożeje o 28,5 proc. Za Soplicę o tej samej pojemności zapłacimy 18,6 proc. więcej (w wariancie smakowym 10,8 proc.). Lubelska w takim samym wariancie zdrożeje o 6,3 proc (w wariancie smakowym 6,3 proc.).
Wcale nie lepiej będzie z większymi pojemnościami. Cena za pół litra „czystej” Żubrówki, Żołądkowej Gorzkiej, Bociana i 1906 wzrośnie odpowiednio o 10,9 proc., 10,5 proc., 19 proc. i 7,44 proc.