Popularność anturium stale rośnie. To wdzięczna, ładna i prosta w uprawie roślina doniczkowa, dzięki której każde wnętrze staje się atrakcyjniejsze. Jej największym atutem są czerwone kwiaty, choć to tak naprawdę liście przykwiatowe. Warto znać kluczowe zasady uprawy anturium, bo inaczej roślina skończy marnie. Na co uważać? Koniecznie sprawdź.
Przycinanie anturium. Jak zrobić to poprawnie?
Zabieg wykonaj przy pomocy nożyczek bądź sekatora – wcześniej je zdezynfekuj i naostrz. W trakcie cięcia skasuj pożółkłe, uschnięte i zniszczone liście. Tnij roślinę u rdzenia, tuż przy glebie. Ważne, żeby „operację” wykonać płynnym ruchem. Największym błędem jest pozostawienie poszarpanej tkanki. Tak może się zdarzyć, gdy użyjesz zbyt tępego narzędzia lub wykonasz cięcie po omacku.
Zadanie wykonane? Wobec tego zajmij się rośliną, a prędzej powróci do zdrowia
To normalne, że zaraz po cięciu anturium może być wykończone, ale wkrótce jego tkanki się odbudują, a roślina znów będzie gwiazdą parapetu.
Jak dbać anturium?
Anturium podlewaj przygotowaną lub odstaną wodą. Woda prosto z kranu się nie nadaje, bo jest zbyt twarda. Roślina lubi wilgotne powietrze, więc od czasu do czasu potraktuj jej liście mgiełką wodną. To ważne szczególnie w sezonie grzewczym lub latem, gdy w wielu mieszkaniach panuje suche powietrze. Po przycinaniu zasil anturium nawozem, ale dopiero po kilku dniach, jak trochę ozdrowieje.
Czytaj też: Środek za 1 zł pokona ćmę bukszpanową. Posyp roślinę, larwy zlecą hurtem
