Atak terrorystyczny na obchodach rzezi wołyńskiej!? Zatrzymano sprawcę [WIDEO]

fot. YouTube

Podczas obchodów rocznicy Krwawej Niedzieli na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie w środek tłumu wszedł mężczyzna, który trzymał w rękach niewypał. Położył pocisk artyleryjski na ziemi po czym spróbował się oddalić. W porę zareagowali uczestnicy zgromadzenia. Teraz mężczyzna odpowie przed sądem – podaje „Polsat News”.

REKLAMA

„Prokurator przedstawił zatrzymanemu zarzuty dotyczące sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia w znacznych rozmiarach mającego postać eksplozji materiałów wybuchowych” – poinformował dział prasowy prokuratury krajowej.

Nie wiadomo, jakie były motywy zatrzymanego. W czasie zgromadzenia upamiętniającego rzeź wołyńską Łukasz K. wszedł w środek tłumu, uniósł rękę – w której trzymał stary, zardzewiały pocisk artyleryjski – po czym położył go na ziemi i zaczął się oddalać. „Czy on chce tutaj detonować coś” – pytała osoba, przemawiająca w tym czasie przez mikrofon.

REKLAMA

Zareagowali uczestnicy wydarzenia. Jeden z nich obalił K. na ziemię i z pomocą innych osób obezwładnił. Kilka sekund później sprawcę zamieszania aresztowała policja.

„Prokurator zakwalifikował działanie podejrzanego jako czyn o charakterze terrorystycznym, ponieważ Łukasz K. działał w celu poważnego zastraszenia wielu osób. Kolejne zarzuty dotyczą posiadania bez wymaganego zezwolenia pocisku artyleryjskiego kal. 80 mm” – podała PK. Podczas przesłuchania Łukasz K. przyznał się do zarzucanego czynu i złożył wyjaśnienia.

REKLAMA

Prokurator złożył wniosek o zastosowanie wobec zatrzymanego aresztu tymczasowego.

Ewakuacja Krakowskiego Przedmieścia. Mężczyzna zostawił pocisk artyleryjski w tłumie

Do zdarzenia doszło w poniedziałek podczas marszu Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu przy Krakowskim Przedmieściu 64. Na miejsce zawezwano patrol saperski, który unieszkodliwił pocisk. Na czas pracy pirotechników ewakuowano 350 uczestników wydarzenia oraz inne osoby w promieniu 200 metrów od miejsca, w którym pozostawiono niewypał.

REKLAMA

Podziel się: