W trakcie programu emitowanego na antenie telewizji Polsat doszło do awantury, której tematem był Karol Nawrocki. W studiu obecny był Przemysław Czarnek, który w ostrych słowach zwrócił się do Aleksandry Gajewskiej.
W sobotę Karol Nawrocki pojawił się na spotkaniu z wyborcami w Oławie. Popierany przez PiS kandydat na prezydenta nawiązał podczas wystąpienia do książki „Gender Queer – Autobiografia”, która miała być dostępna w zasobach Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.
Zaprezentował publiczności wydrukowaną okładkę publikacji, po czym mówił o „nawoływaniu do zmiany płci, obscenicznych obrazkach, które można tam znaleźć, indoktrynacji i ideologii naruszającej wrażliwość, bezpieczeństwo i komfort dzieciństwa dzieci”.
Kłótnia w programie na żywo
W niedzielę Bogdan Rymanowski zapytał o tę kwestię Aleksandrę Gajewską w programie na antenie Polsat News. – Ponieważ znajdują się tam różne publikacje, jest wolność artystyczna i w dziale książek dla dorosłych mogą się takie publikacje znajdować. Natomiast ja bym oczekiwała od ponoć poważnego kandydata prawej strony politycznej, żebyśmy rozmawiali o kwestiach związanych z bezpieczeństwem, naszej sytuacji na arenie międzynarodowej, a nie żeby zajmować się kwestiami wyimaginowanego zagrożenia i robienia jakiegoś teatru na oczach ludzi – odpowiedziała.
Po chwili do głosu doszedł Przemysław Czarnek. – Ja pani mogę za chwilę pokazać, co jest w tej książce, tam są tak obrzydliwe rzeczy. Nie może pani podchodzić jako wiceminister rodziny w sposób zupełnie obojętny do treści, które demoralizują, pani konstytucja nakazuje – jako wiceministrowi rodziny – troskę o dzieci. Dlatego musi pani występować po stronie Karola Nawrockiego, a nie Rafała Trzaskowskiego, który promuje tego rodzaju demoralizację w swoich muzeach – dodał.