– Nie można wykluczyć żadnej hipotezy. Ani tej o śmierci 5-letniego Dawida, ani wątku międzynarodowego. Nawet jeśli jest 1 procent szans na to, że chłopak żyje, to akcja poszukiwawcza będzie trwała do skutku – mówi Wirtualnej Polsce był szef polskiej policji gen. Andrzej Matejuk.
– Nie ulega wątpliwości, że akcja jest priorytetem dla całej policji. Myślę, że inne zadania zostały odsunięte na bok. Zaangażowano wszystkie siły z pionów operacyjnych, kryminalnych i prewencyjnych – mówi gen. Andrzej Matejuk.
– Najważniejsza jest obecnie analiza wszystkich wersji. Tych wersji jest bardzo dużo, do każdej z nich został przydzielony zespół ludzi. Analiza kryminalna wykorzystywana jest w 100 procentach – ocenia gen. Andrzej Matejuk.
– Nie mamy do końca informacji, która wersja jest dla policjantów priorytetem. Nie możemy wykluczyć żadnej. Na pewno są wśród nich wersje, które wymagają międzynarodowej współpracy – dodaje były szef polskiej policji.
– Nie przypominam sobie, kiedy stałem na czele polskiej policji, tak zakrojonej akcji poszukiwawczej i takich działań. To już prawie tydzień od zgłoszenia zaginięcia. Z reguły podobne działania prowadziło się co najwyżej kilka dni, a częściej przez kilkanaście godzin – ujawnia Andrzej Matejuk.
– Podczas mojej pracy miały miejsce dramatyczne zdarzenia, z udziałem zaginionych dzieci, które zostały odnalezione martwe. Utraciły życie w wyniku przestępstwa. Szczególnie zdarzało się to przy porwaniach rodzicielskich – opowiada były szef polskiej policji.
– Nie możemy wykluczyć, że mały Dawid Żukowski nie żyje. Ale sprawdzanie tej hipotezy nie zostanie zakończone do momentu, kiedy nie zostanie odnalezione ciało dziecka. Jeśli jest nawet 1 procent nadziei, to nadal będą prowadzone poszukiwania chłopca. Były takie sytuacje, że odnajdywano dzieci i osoby dorosłe, którym udawało się przeżyć, choć przez kilka dni nic nie jadły i nie piły. Osobiście nie chcę wierzyć, że ojciec – nawet będąc w fatalnym stanie psychicznym – był w stanie coś takiego zrobić – dodaje generał Matejuk.
– Cały czas apelujemy o to, żeby osoby, które mają jakiekolwiek informacje przekazywały je. One są cały czas wykorzystywane. Wszystkie informacje, które napływają są przez nas na bieżąco weryfikowane – mówił Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.