20-letnia kobieta postanowiła znaleźć źródło dochodu na aukcjach charytatywnych, oszukując wystawców przedmiotów licytowanych na rzecz dzieci potrzebujących pomocy. Teraz grozi jej od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.
Mieszkanka gminy Miejska Górka dopuszczała się oszustw w okresie od 18 listopada do 14 stycznia. Łącznie kobieta wylicytowała 47 rzeczy i oszukała sprzedających na siedem tysięcy złotych. Przedmioty pochodziły z aukcji przeznaczonych na rzecz dwóch dziewczynek z powiatu rawickiego.
– Pieniądze były zbierana na kosztowne leczenie tych dzieci. Wówczas różnego rodzaju przedmioty, wiele osób wystawiało na licytacje. Pieniądze w większości z licytacji trafiały na konto przypisane obu zbiorkom na Fundacje Siepomaga, ale w przypadku rzeczy wylicytowanych przez 20-latkę tak nie było – relacjonuje asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowy policji w Rawiczu.
20-latka wygrywała dane licytacje, po czym fabrykowała potwierdzenia dokonania wpłaty wpisując na nich komputerowo zadeklarowane pieniądze. Potem zamieszczała fałszywki w komentarzach i odbierała przedmiot.
W ten sposób kobieta wyłudziła m.in. wózek dziecięcy, zabawki, rowerek czy fotelik do karmienia dziecka. Oszustka nie potrafiła wyjaśnić swojego zachowania. Usłyszała zarzuty, za które grozi od 6 miesięcy do 8 lat. Część przedmiotów została odzyskana.