W najbliższych dniach PKN Orlen ma ogłosić kupców części aktywów należących do grupy Lotos. Partnerem do zakupu części rafinerii w Gdańsku najprawdopodobniej zostanie saudyjski koncern Saudi Aramco. Stacje Lotosu odkupi natomiast węgierski MOL.
Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek oraz PiS od dłuższego czasu już informowali o chęci dokonania fuzji Lotosu i PKN Orlen w jeden wielki koncern energetyczny. To jednak byłoby tożsame z zachwianiem równowagi na polskim rynku. Komisja Europejska zgodnie z istniejącym prawem antymonopolowym zgodziła się na fuzję Lotosu i Orlenu, ale pod warunkiem, że sprzedane zostanie 80 proc. stacji benzynowych oraz 30 proc. udziałów w rafinerii.
Jest tak jak ostrzegałem w lipcu 2020: rząd zawarł porozumienie z Brukselą na bardzo niekorzystnych warunkach. Ceną za połączenie części Lotosu z Orlenem jest wyprzedaż strategicznych aktywów w energetyce kapitałowi zagranicznemu. To trwale obniży naszą suwerenność gospodarczą. https://t.co/2ORVTHCw9t
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) January 9, 2022
Sprawę sprzedaży stacji Lotosu skomentował w mediach społecznościowych Krzysztof Bosak.
„Jest tak jak ostrzegałem w lipcu 2020: rząd zawarł porozumienie z Brukselą na bardzo niekorzystnych warunkach. Ceną za połączenie części Lotosu z Orlenem jest wyprzedaż strategicznych aktywów w energetyce kapitałowi zagranicznemu. To trwale obniży naszą suwerenność gospodarczą”, napisał na Twitterze polityk Konfederacji.
Jeśli PiS naprawdę sprzedał stacje Lotosu węgierskiej firmie MOL, politycznie związanej z Moskwą, to znaczy, że Ład Kaczyńskiego jest bardziej rosyjski, niż sądzili najwięksi pesymiści.
— Donald Tusk (@donaldtusk) January 9, 2022
Do decyzji rządu odniósł się również były premier Donald Tusk.
„Jeśli PiS naprawdę sprzedał stacje Lotosu węgierskiej firmie MOL, politycznie związanej z Moskwą, to znaczy, że Ład Kaczyńskiego jest bardziej rosyjski, niż sądzili najwięksi pesymiści”, ocenił lider Platformy Obywatelskiej.