Więźniowie wzięli zakładników. Są ofiary śmiertelne! Media donoszą o buncie osadzonych, do którego doszło w piątek w jednej z rosyjskich kolonii karnych w obwodzie wołgogradzkim. O rebelii jako pierwszy informował niezależny od rosyjskich władz portal „Meduza”. Informację potwierdziła również rządowa agencja „RIA Nowosti”. Niewykluczone, że bunt ma podłoże w islamskim terroryzmie – wynika z kolei z doniesień agencji Reutera.
Rosjanie mają bardzo duży problem. W kolonii karnej w obwodzie wołgogradzkim doszło w piątek, 23 sierpnia, do buntu osadzonych. Grupa więźniów miała przejąć kontrolę nad zakładem karnym i wziąć zakładników.
Agencja RIA Nowosti informuje, powołując się na komunikaty rosyjskiej służby więziennej (FSIN), że zakładników jest czterech. Osadzeni mieli schwytać ich podczas posiedzenia komisji dyscyplinarnej. Powołując się na informacje z rosyjskiego Telegrama (kanał „Baza”) – RMF24.pl podaje, że zabity został jeden z funkcjonariusz FSIN. Z kolei kanał „Mash” informuje o trzech ofiarach śmiertelnych.
Według agencji Reutera bunt może mieć związek z Państwem Islamski. Jak informuje nadawca – do mediów społecznościowych trafiło nagranie, na którym widać mężczyznę twierdzącego, że jest bojownikiem Państwa Islamskiego. W tym samym materiale widać co najmniej czterech strażników FSIN, leżących na ziemi w kałuży krwi.
Więźniowie żądają śmigłowca i 2 milionów dolarów – podaje kanał „Baza” na Telegramie. Wspomniany kanał „Mash” informuje, że do negocjacji z islamistami sprowadzono muzułmańskiego mułłę.
Jak podaje Reuters – bunt miał miejsce w więzieniu w miejscowości Surowikino. Jest to kolonia karna o zaostrzonym rygorze, która może pomieścić jednocześnie 1241 osadzonych.