Do tragicznego zdarzenia doszło w Zdunach. W jednym z lasów myśliwy specjalnie strzelił do psa, po czym zaoferował jego właścicielom pieniądze. Teraz odpowie za znęcanie się nad zwierzęciem.
Tragedia wydarzyła się w Zdunach w powiecie starogardzkim w ostatnią sobotę. Do lasu udało się wówczas wielu spacerowiczów, którzy korzystali z ładnej pogody. Niektórzy chodzili na pieszo, inni jeździli konno, a jeszcze inni na rowerze.
Pewna grupa przyjaciół udała się na spacer z psem. – Nagle padł strzał. Kula trafiła w niewielkiego kundelka. Pies wył z bólu. Kula trafiła w okolice pyska, a odłamek zranił jego łopatkę – opisuje sprawę Dziennik Bałtycki.
Lokalni dziennikarze podali, że myśliwy w rozmowie ze spacerowiczami przyznał, że specjalnie strzelił do psa. Po wszystkim zaproponował jednak transport do kliniki weterynaryjnej i pokrycie kosztów leczenia zwierzęcia. Właściciel nie przyjął jednak złożonej propozycji i na własny koszt hospitalizuje pieska.
Mężczyzna posiadał pozwolenie na broń, teraz przed sądem odpowie za znęcanie się nad zwierzęciem, grozi mu do trzech lat więzienia. Piesek przeszedł operację w gdańskiej klinice.