Ceny ropy w USA poszły w górę. To wzrost cen, po największym spadku zapasów w tym roku i po zapowiadanym obniżeniu produkcji przez państwa OPEC.
Obecnie baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VIII, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 40,08 USD, po zwyżce o 0,65 proc. Natomiast ropa Brent w dostawach na VIII na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 42,3 USD za baryłkę, czyli wyżej o 0,64 proc. Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 7,2 mln baryłek. To jest spadek o 1,33 proc. do 533,53 mln baryłek.
Jak informuje wgospodarce.pl na podstawie informacji prasowej PAP, ceny ropy w USA idą w górę po największym spadku zapasów w tym roku i po zapowiadanym obniżeniu produkcji przez państwa OPEC. Analitycy obawiają się, że popyt na surowiec może się nie odbudować w najbliższej przyszłości ze względu na pandemię koronawirusa.
Co ciekawe, kartel OPEC obniżył produkcję ropy do najniższego poziomu od wojny w Zatoce Perskiej w 1991 r. Ma to na celu ożywić rynek światowy surowca. Produkcja zmniejszyła się o 1,93 miliona baryłek dziennie.