Polak mieszkający w Anglii Maciej Cudera stworzył na oficjalnym portalu Białego Domu petycję wzywającą do odwołania z Polski amerykańskiej ambasador Georgette Mosbacher. Jeśli inicjatywa zbierze 100 tys. podpisów, to administracja prezydenta Trumpa będzie musiał odnieść się do sprawy.
W petycji zamieszczonej za pośrednictwem platformy „We the People” czytamy: „Jako obywatele demokratycznego państwa prawa, dla którego suwerenność jest jedną z najwyższych wartości, nie akceptujemy sytuacji w której reprezentant innego państwa wywiera wpływ na naszą politykę wewnętrzną, ostentacyjnie łamiąc protokół i okazuje brak szacunku dla gospodarza”.
Pomysłodawca projektu w rozmowie z Wirtualną Polską wskazuje, że jest to jego sprzeciw wobec „dyplomatycznego upokorzenia Polski” i łamania przez ambasador Mosbacher zasady nieingerencji w sprawy wewnętrzne innych państw. „Dla mnie ta inicjatywa ma przede wszystkim wymiar symboliczny. Uważam, że skoro polityczni przywódcy państwa polskiego nie potrafią szanować samych siebie, a co za tym idzie bronić interesów Polski i Polaków, to społeczeństwo musi w jakiś sposób zareagować. A skoro USA udostępnia demokratyczne narzędzie to grzechem byłoby nie skorzystać” – mówi Maciej Cudera.
Administracja prezydenta USA umożliwia internautom tworzenie petycji w dowolnych sprawach. Podpisać się pod nią może każdy, kto skończył 13 lat i założył konto na portalu Białego Domu. Przekroczenie liczby 100 tys. podpisów doprowadzi do zajęcia się sprawą przez przedstawicieli Donalda Trumpa i wydania oficjalnej odpowiedzi.