REKLAMA
ShareInfo.plEuropaChoruje na mukowiscydozę. Pracownik linii lotniczych nie chciał jej wpuścić do samolotu!

Choruje na mukowiscydozę. Pracownik linii lotniczych nie chciał jej wpuścić do samolotu!

REKLAMA

Kobieta chorująca na mukowiscydozę spotkała się z niezwykle nieprzyjemną sytuacją tuż przed ropoczęciem lotu brytyjskiej linii lotniczej easyJet. Jeden z pracowników zażądał od niej opłaty za bagaż podręczny, w którym trzymała niezbędne lekarstwa.

Brytyjka Janeil Jaggers Whitworth podzieliła się swoją historią na Facebooku. Kobieta twierdzi, że została zdyskryminowana ze względu na swoją chorobę po tym, jak chciała polecieć samolotem, mając przy sobie bagaż podręczny w postaci plecaka i dodatkowej torby z lekarstwami i sprzętem medycznym. Pracownik linii easyJet zażądał od niej dodatkowej opłaty, co jak się okazało, było sprzeczne z regulaminem przewoźnika. Brytyjka jednak nie odpuściła i zarzekła się, że już więcej nie skorzysta z usług easyJet.

Whitworth podróżowała lotem numer EUJ3382 z Pragi do Wenecji. Według jej relacji, tuż przed wejściem na pokład zatrzymał ją pracownik, pytając, dlaczego próbuje dostać się do samolotu z dodatkowym bagażem podręcznym. Po wytłumaczeniu, iż w drugiej torbie znajduje się niezbędny zestaw lekarski w związku z jej chorobą, mężczyzna zasugerował jej, że jedyną możliwością jest schowanie jej do plecaka. Było to jednak niemożliwe, w związku z czym kobieta musiała dopłacić za ponadmiarowy bagaż.

REKLAMA

Po długiej wymianie zdań i pokazywaniu regulaminu linii easyJet, w treści którego wyraźnie jest wskazane, że pasażerowie mogą podróżować z niezbędnym osobistym sprzętem medycznym, pracownik zezwolił brytyjce na przelot bez wnoszenia dodatkowej opłaty. Jej plecak został przeniesiony do luku bagażowego pod samolotem, natomiast torbę z medykamentami mogła trzymać przy sobie.

Przedstawiciele linii easyJet postanowili dotrzeć do kobiety i oficjalnie ją przeprosić za zachowanie swojego pracownika, jednocześnie potwierdzając, że pasażerowie mogą podrózować z niezbędnymi lekami przy sobie, nie ponosząc przy tym dodatkowych opłat. Przewoźnik dodał również, że mężczyzna, który żądał od kobiety dodatkowej opłaty, nie przestrzegał regulaminu.

https://www.facebook.com/JaneilJaggersWhitworth/posts/10157808063076742

REKLAMA

ZOBACZ TAKŻE
REKLAMA