10-letnia dziewczynka została znaleziona martwa w jednym z domów pod Londynem. W sprawie śmierci dziecka brytyjska policja poszukuje 41-letniego Pakistańczyka – ojca dziewczynki i byłego męża jej matki, 36-letniej Polki – który wraz obecną partnerką uciekł z Wielkiej Brytanii do Pakistanu.
10 sierpnia ciało martwej Sary Sharif odnaleziono w miejscowości Woking w hrabstwie Surrey, niedaleko Londynu. 10-latka była córką 41-letniego Urfana Sharifa, Pakistańczyka, oraz 36-letniej Olgi – emigrantki z Polski. Para pobrała się w 2009 roku i finalnie rozeszła w 2017 roku. Wcześniej urodziła się Sara. Dwa lata po rozwodzie brytyjski sąd przyznał wyłączną opiekę nad dziewczynką i jej starszym bratem Pakistańczykowi. Kontakt matki z jej dziećmi urwał się za sprawą wpływu nowej partnerki 41-latka.
Od pewnego czasu Sara była objęta nauczaniem domowym. Po raz ostatni pojawiła się w szkole w kwietniu, gdzie widziano dziewczynkę z licznymi ranami i siniakami. Na pytanie, co się stało, odpowiadała, że spadła z roweru. Potem ojciec przestał wysyłać ją do szkoły tłumacząc dyrekcji, że jest szykanowana ze względu na noszenie hidżabu (muzułmańskiego nakrycia głowy dla kobiet – przyp. red.) – podaje brytyjski „Daily Mail”.
10-letnia córka Pakistańczyka i Polki znaleziona martwa na przedmieściach Londynu. Ojciec zbiegł z rodziną do Pakistanu
Dzień przed znalezieniem ciała 10-letniej Sary w domu w Woking, Urfan Sharif uciekł do Pakistanu wraz z Beinash Batool – jego partnerką – 29-letnim bratem Faisalem Malikiem oraz piątką dzieci.
Od kilkunastu dni policja z Surrey we współpracy z władzami Pakistanu poszukuje zbiegów. Do tej pory brytyjskim służbom udało się dotrzeć do innego brata poszukiwanego 41-latka, Imrana Sharifa. Ten zeznał, że w dniu śmierci dziewczynka „spadła ze schodów i złamała kark”.
„Moi rodzice powiedzieli mi, że Urfan na krótko wrócił do domu bardzo zdenerwowany. Powtarzał, że 'oni’ odbiorą mu dzieci” – miał zeznać, cytowany przez „Independent.co.uk”. Mężczyzna jednocześnie zaprzeczył, jakoby wiedział, gdzie przebywa jego poszukiwany brat.
Sara była uważana za bardzo pewną siebie dziewczynkę. Dyrektor szkoły, do której chodziła – Jacquie Chambers – powiedziała, że 10-latka miała „najpiękniejszy uśmiech”. „[Sara] była pełna pomysłów i bardzo pasjonowała się rzeczami, w które wierzyła” – dodała.