W jednej z miejscowości pod Wrocławiem znaleziono ciało wysoko postawionego funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji. Zwłoki policjanta odnalazła przechodząca w okolicy kobieta, którą zaalarmował niepokojący dźwięk.
Do odnalezienia ciała oficera CBŚP doszło we wtorek, 14 maja, w podwrocławskiej miejscowości. Na zwłoki natknęła się kobieta, która spacerowała po okolicy.
Jak podaje „Gazeta Wrocławska” – ciało mężczyzny leżało obok drogi gruntowej otoczonej przez pola uprawne, z dala od zabudowań. Kobietę zaalarmowały niepokojące odgłosy – było to szczekanie psa, który czuwał przy ciele oficera CBŚP.
Nieznana jest na ten moment dokładna przyczyna śmierci policjanta. „Przybyły na miejsce prokurator wstępnie wykluczył udział osób trzecich” – przekazał asp. szt. Łukasz Dutkowiak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu dla „Onetu”.
We wsi pod Wrocławiem znaleziono ciało wysoko postawionego oficera CBŚP. To mogło być samobójstwo
Tożsamość policjanta nie została ujawniona, jednak portal zdradza, że zmarły był był zastępcą naczelnika jednego z wydziałów wrocławskiego CBŚP – oficerem z przeszło 20-letnim stażem.
Niewykluczone, że było to samobójstwo. Według „Gazety Wrocławskiej” – na miejscu zdarzenia znaleziono łuskę po naboju. Policjant miał mieć wówczas przy sobie służbową broń. Śledczy mieli odkryć także u policjanta ranę postrzałową głowy.
„Ze względu na dobro rodziny i osób najbliższych nie komentujemy tej sprawy” – powiedział w rozmowie z „Onetem” policjant z zespołu prasowego CBŚP.
Okoliczności śmierci naczelnika wyjaśniają policyjni śledczy.