Jelly fruit to barwy deser o oszałamiającym wyglądzie. Gdyby ogłoszono konkurs na najbardziej owocowe i letnie ciasto, ten frykas z pewnością uplasowałby się na pierwszym miejscu. Wszystkie łakomczuchy, które mają już dość serników na zimno czy innych klasycznych śmietanowców, powinny skosztować tego specjału. Jest naszpikowany owocami po brzegi. Prezentuje się tak niesamowicie, że aż szkoda go jeść. Na szczęście przepis jest bardzo prosty, więc możesz serwować wypiek nawet co 2-3 dni.
Jelly fruit to urzekające, wyśmienite ciasto serwowane na zimno. Nie powinno go zabraknąć na letnim stole. Uświetni przyjęcia pod chmurką, imprezy i spotkania rodzinne. Deser szykownie wygląda i gdy podasz go swoim gościom, pewnie nie uwierzą, że zrobiłeś go sam. Na pewno poproszą cię o przepis.
Przepis na spektakularne ciasto Jelly fruit
Składniki na biszkopt:
1 szklanka cukru
5 jajek
4 łyżki mąki ziemniaczanej
150 g mąki pszennej
Składniki na masę:
pół szklanki cukru pudru
600 g sera z wiaderka
600 g śmietanki 30%
maliny
ciasteczka oreo
25 g żelatyny
Dodatkowo:
1300 ml wody
4 galaretki krystaliczne
biała czekolada
ulubione owoce
ostudzony napar z czarnej herbaty z cytryną
Przygotowanie:
Biszkopt
Jajka ubijamy z cukrem, dodajemy skrobię i mąkę pszenną. Przekładamy masę do okrągłej blaszki i szlifujemy wierzch. Pieczemy biszkopt w temp. 170 przez pół godziny. Wyciągamy z piekarnika, okrywamy szmatką i studzimy. Wykrawamy biszkopt z rantu i chłodzimy w lodówce przez całą noc. Dzielimy go na trzy jednakowe części. Okrągłą formę wykładamy folią spożywczą (kilkoma warstwami).
Krem
Żelatynę zalewamy gorącą wodą i mieszamy do rozpuszczenia, studzimy. Do naczynia przekładamy zimną kremówkę i miksujemy, sukcesywnie łączymy ją z cukrem pudrem. Piana nie powinna być mocno sztywna. Dodajemy do niej partiami twaróg z wiaderka i ubijamy na spójną masę. Stopniowo przelewamy żelatynę i przez chwilę ucieramy. Jeśli forma jest wyścielona folią, to ustawiamy obręcz, aby później można było bez problemu wyjąć deser.
Na dnie kładziemy I porcję ciasta biszkoptowego. Ponczujemy je naparem z herbacianym z cytryną (nieosłodzonym). Smarujemy placek masą, umieszczamy maliny i mocno pokruszone ciastka oreo. Kładziemy kolejną część biszkoptu i ją także nasączamy herbatą. Rozprowadzamy masę, a na niej lokujemy maliny i rozdrobnione ciastka. Z 3 warstwą ciasta biszkoptowego postępujemy identycznie. Posmarowane kremem ciasto chłodzimy w lodówce przez całą noc, a później delikatnie ściągamy rant wraz z folią. Deser przenosimy na większą paterę.
Białą czekoladę roztapiamy, a następnie lekko namaczamy w niej każdą cząstkę owocu. Przyklejamy ją do powierzchni deseru.
W gorącej wodzie roztapiamy galaretkę, studzimy. Ciasto zamykamy w obręczy i przy pomocy łyżki wlewamy galaretkę, studzimy. Wkładamy wypiek do chłodziarki na kilka godzin. Ściągamy obręcz. Powierzchnię dekorujemy owocami. Smacznego!