
Prezydent Andrzej Duda zabrał głos w sprawie tego, czym zamierza zajmować się w przyszłości. Zdradził, że nie odrzuca możliwości objęcia funkcji premiera, który miałby łączyć nowe porozumienie koalicyjne.
Swoje plany na przyszłość Duda zdradził w wywiadzie dla „Gościa Niedzielnego”. – Jeżeli będzie potrzeba służenia Rzeczypospolitej poprzez podjęcie po raz kolejny konkretnych zadań w postaci pełnienia jakiejś funkcji, to na pewno je podejmę – zadeklarował.
Kończący drugą kadencję prezydent przyznał również, że swoje potencjalne przyszłe zadania może określić mianem funkcji „premiera łączącego nowe porozumienie koalicyjne”. W taki sposób uznał, że będzie spełniał swoje role w rządzie.
Duda widzi siebie za granicą
Duda podkreślił ponadto, że posiada wszelkie kompetencje do sprawowania takiej roli. – Myślę, że dziesięcioletnie doświadczenie w sprawowaniu urzędu prezydenta daje mi wystarczającą legitymację, żeby móc pełnić taką funkcję. Proszę pamiętać, że w polityce jestem od praktycznie dwudziestu lat – dodał.
Jednocześnie prezydent odrzucił możliwość wystartowania w wyborach parlamentarnych, a przy tym zdradził, że widzi siebie w przyszłości w międzynarodowych instytucjach.