Wydaje się, że wojna na Ukrainie jakby stanęła w miejscu. Nadal trwają krwawe walki o miasto Bachmut na wschodzie kraju. Od kilku miesięcy mówi się, że Ukraina wiosną tego roku dokona wielkiej kontrofensywy. Uderzenie może zostać przeprowadzone w kierunku okupowanego Krymu lub Morza Azowskiego, co pozwoliłoby przeciąć rosyjski „korytarz lądowy” do półwyspu. Jednak wiosna już dawno przyszła, a kontrofensywy nie widać… To może się już niedługo zmienić. Świadczą o tym słowa Wołodymyra Zełeńskiego.
Przez ostatnie miesiące trwał proces wielkiego dozbrajania Ukrainy. Po raz pierwszy pojawiła się w tym kraju pomoc militarna, w skład której wchodził ciężki sprzęt typowy dla krajów NATO. Ukraińscy żołnierze przesiedli się częściowo z poradzieckich T-72 na m.in. polskie Leopardy, czy angielskie Challengery. Zachodnie czołgi miały dać Ukraińcom wystarczającą siłę, aby przebić się przez linię obrony Rosjan, rozciągającej się na południu mniej więcej na linii Dniepru.
Media od miesięcy donosiły o rychłym starcie ukraińskiej kontrofensywy. To miał być moment przełomowy, które mógłby pozwolić Ukraińcom na odzyskanie nawet wszystkich okupowanych przez Rosjan ziem – włącznie z anektowanym w 2014 roku Krymem. Do tej pory kontrofensywy jednak nie widać. Nie widać również większego postępu na froncie.
Co z ukraińską kontrofensywą? Zełeński zapowiedział zmianę planów
To może wkrótce ulec zmianie. W ostatnich dnach ze wschodu dotarły interesujące doniesienia. W nieco tajemniczych słowach Wołodymyr Zełeński przekazał, że „zmienił plany” w kwestii kontrofensywy. Z wywiadu, którego prezydent Ukrainy udzielił dla szwedzkiej stacji SVT wynika, że kontrofensywa jest już gotowa. Opóźnienie wynikało rzekomo z oczekiwania Ukraińców na dostawę samolotów wielozadaniowych F-16. Prezydent Ukrainy stwierdził jednak, że ukraińska armia zacznie nacierać na Rosjan nawet bez wsparcia tych maszyn.
„Zaczniemy nawet zanim będziemy mieli F-16 lub cokolwiek innego. (…) Jesteśmy na dobrej drodze” – powiedział Zełenski. Stwierdził również, że termin rozpoczęcia kontrofensywy zależy w dużej mierze od warunków pogodowych.
„Walczymy za Europę, kraje NATO i o przyszłość, aby nigdy nie trzeba było bać się, że Rosja zajmie wolne państwo” – dodał prezydent Ukrainy.