
Ślimaki to organizmy roślinożerne. W dzień ich aktywność gaśnie, ale późnym wieczorem i w nocy już żerują – niemal w całym ogrodzie. Przyciągają je szczególnie wilgotne miejsca, takie jak oczka wodne, zarośla czy mokry warzywnik. Błąd wielu ogrodników, zwłaszcza mało doświadczonych polega na podlewaniu ogrodu o nieodpowiedniej porze. Przez to populacja ślimaków rośnie w oczach.
Ślimaki, choć są potrzebne w ekosystemie, to niekoniecznie są mile widziane w warzywnikach i w pięknych ogrodach. Mogą poważnie zaszkodzić obecnym w nim roślinom. Nic dziwnego, że dla wielu działkowców walka ze szkodnikami jest priorytetem.
Gdy zobaczysz niesymetryczne otwory w liściach, to możesz być pewien, że to sprawka mięczaków. Zaniepokoić powinny cię także ślady śluzu w ogrodzie.
Ślimakom nie służą suche warunki środowiskowe – one lubią wilgoć. Gdy w ogrodzie panuje susza, jest ich dużo mniej. Szczyt aktywności mięczaków przypada na godziny wieczorne: między 21.00 a 1.00.
O jakiej porze nie podlewać ogrodu?
Wiele osób o tym nie wie i obficie podlewa swój warzywnik czy krzewy ozdobne późnym wieczorem, zapraszając w ten sposób ślimaki do żerowania. Chcąc ograniczyć ich aktywność, warto zrezygnować z nawadniania ogrodu wieczorem.
Mało spulchniona ziemia to również zachęta dla ślimaków. Należałoby ją od czasu do czasu spulchniać – dzięki temu ich larw będzie mniej.
Kiedy nawadniać roślinność w ogrodzie? Najlepiej rano.
Czytaj też: Tak wykorzystaj ściętą trawę. Warzywa i drzewa owocowe ci podziękują