Czarnek się wygadał! Mówił o rozmowach polityków PO z PiS

Przemysław Czarnek mówi o koalicji z posłami PO i PSL
fot. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej
Creative Commons Attribution 2.0

Polityka potrafi być nieprzewidywalna. Czy nadszedł moment, kiedy nastąpi gwałtowny zwrot akcji, którego prawie nikt się nie spodziewa? Przemysław Czarnek z PiS twierdzi, że trwają zakulisowe rozmowy koalicyjne z posłami Platformy Obywatelskiej. W obozie Donalda Tuska ma istnieć stronnictwo, któremu nie podobają się działania obecnego rządu. Zdaniem byłego szefa MEiN istnieje szansa, że jego partia wróci do władzy jeszcze w tej kadencji.

REKLAMA

Fantastyka? A może realny scenariusz? Przemysław Czarnek wypowiedział zaskakujące słowa w programie „Sedno Sprawy”. Polityk PiS został zapytany o kwestię ewentualnego sojuszu z Polskim Stronnictwem Ludowym. W nieoczekiwanej odpowiedzi były szef MEiN stwierdził, że bierze pod uwagę nie tylko koalicję z PSL-em, ale także… z Platformą Obywatelską, a właściwie częścią posłów tej partii. Jak przekazał Czarnek – rozmowy w tej kwestii trwają nawet teraz.

Przemysław Czarnek mówi o koalicji z posłami PO! „Wywrotka może nastąpić już po wyborach prezydenckich”

„Biorę pod uwagę nie tylko PSL, ale też część posłów PO. Są tacy, którzy już teraz krzywo patrzą na to co się dzieje. Kuluarowo odbywam takie rozmowy. Nie przesądzałbym tego co się wydarzy w ciągu najbliższych trzech lat. Widać jednak, że ta koalicja nie potrwa do końca kadencji. W miejsce tej koalicji nie musi rządzić PiS, Konfederacja i PSL” – powiedział Przemysław Czarnek w „Sednie Sprawy”.

„To może być też część PSL, Konfederacja i PiS z uzupełnieniem posłami PO. Platforma naprawdę ma wielu ciekawych posłów, którzy patrzą na wszystko z boku i przecierają oczy ze zdumienia. Nie będę jednak zdradzał ich nazwisk” – stwierdził były minister edukacji i nauki.

REKLAMA

„Z ręką na sercu powiem, ze jest sporo posłów PO, którym się nie podoba sposób działania Tuska, sposób zarządzania państwem. Naprawdę są tam też przyzwoici ludzie. Może nie ma ich wielu. Jest ich jednak wystarczająco dużo by stworzyć i z nimi jakąś koalicję. Napięcia są tam potężne. Wywrotka jest możliwa już po wyborach prezydenckich, wygranych przez kandydata prawicy” – dodaje polityk PiS.

Udostępnij: