Czesi zarobią na Polakach? My zamykamy stoki, oni… otwierają

REKLAMA

Od dziś u naszego południowego sąsiada działają stoki i ośrodki narciarskie. Jadąc jednak do Czech należy posiadać przy sobie negatywny wynik testu na koronawirusa. Tymczasem w Polsce od 28 grudnia do 17 stycznia potrwa narodowa kwarantanna. Hotele i stoki narciarskie będą całkowicie zamknięte. – Od marca jesteśmy chłopcem do bicia, pozostawieni bez wsparcia – mówi money.pl hotelarz Jan Wróblewski.

Po wczorajszej decyzji rządu branża turystyczna jest w szoku. – Jesteśmy w dziewiątym miesiącu pandemicznego kryzysu i jak dotąd nie otrzymaliśmy żadnego wsparcia – żali się w rozmowie z money.pl Jan Wróblewski, współzałożyciel Zdrojowa Invest & Hotels. „Czwartkowy rządowy komunikat nas zaskoczył i jest niekonsekwentnym działaniem w stosunku do ustalonego przed trzema tygodniami planu. To katastrofa dla branży” – napisało w komunikacie stowarzyszenie Polskie Stacje Narciarskie i Turystyczne.

REKLAMA

„Trudno jest funkcjonować przedsiębiorcom w państwie, które zmienia swoje postanowienia w tak nieprzewidywalny i diametralny sposób. Pragniemy również zauważyć, że branża przestrzegała ustaleń, które zostały wypracowane z Ministerstwem Rozwoju, Pracy i Technologii i Głównym Inspektoratem Sanitarnym. Nie jest tajemnicą, że przy każdym otwarciu stacji były wzmożone kontrole i niejednokrotnie nasi członkowie zgłaszali, iż na stacji »pojawiło się więcej policji, kontrolujących i mediów niż samych narciarzy«. Dlaczego zatem, odpowiedzialna branża, a co w kontekście pandemii bardzo ważne – najmniej narażająca na zakażenia obywateli – jest karana za swój profesjonalizm i specjalne, zgodne z narzuconymi reżimami przygotowanie do wymagającego sezonu?” – czytamy w komunikacie PSNiT.

Tymczasem od dziś (18 grudnia 2020 r.) w Czechach zaczynają działać stoki i ośrodki narciarskie! Jak mówi szef czeskiego MSW Jan Hamaczek czeską granicę można przekraczać tylko w pilnych sprawach a także w celu uprawiania sportów zimowych. – Obywatele Polski nie mogą przyjechać bez ważnego testu PCR. Policja będzie prowadzić kontrole wyrywkowe na drogach od granicy, na parkingach i na działających stokach – informował na konferencji prasowej komendant czeskiej policji Jan Szvejdar.

REKLAMA

Polska Agencja Prasowa podała, iż test na obecność koronawirusa wykonany powinien zostać nie wcześniej niż 72 godziny przed wjazdem do Czech. Zarówno na stokach jak i w ośrodkach narciarskich panować ma ostry reżim sanitarny (m. in. obowiązują limity, narciarze muszą – co oczywiste – zasłaniać usta i nos, a od hotele i schroniska mają zakaz przyjmowania gości. Posiłki w restauracjach serwowane mają być tylko na wynos.

W przypadku Słowacji sprawa przedstawia się nieco inaczej. Tamtejszy rząd zakazał w terminie od 19 grudnia do 10 stycznia wychodzić z domu, jednak zawarł tu dużo wyjątków takich jak wyjście do pracy, do lekarza, po niezbędne zakupy. Jednak w czasie świąt będzie można podróżować bez ograniczeń. Nie jest jednak jasne, czy obecnie działające na Słowacji wyciągi narciarskie pozostaną otwarte.

REKLAMA




A co z pozostałymi kierunkami wyjazdów na narty?

Już od kilku tygodni wiele ośrodków narciarskich w Szwajcarii działa w reżimie sanitarnym. Po 22 grudnia wymagana będzie zgoda władz lokalnych na ich działanie. Jednakże od 14 grudnia osoby przybywające do Szwajcarii (m.in. z Polski) muszą poddać się 10-dniowej kwarantannie, z której nie zwalnia nawet negatywny wynik testu na obecność koronawirusa czy też zaświadczenie o przebyciu COVID-19.

A co w takim razie z Austrią? Od 24 grudnia mogą tam być otwarte ośrodki narciarskie, jednak hotele oraz restauracje będą zamknięte co najmniej do 6 stycznia. Można zamawiać jedzenie na wynos. Od 19 grudnia do 10 stycznia osoby wjeżdżające do Austrii z krajów czy obszarów, na których od 14 dni wskaźnik zakażeń wynosi ponad 100 nowych przypadków na 100 tys. mieszkańców dziennie, muszą odbyć 10-dniową kwarantannę. Jednak obostrzenia nie obejmują osób podróżujących służbowo oraz regularnie przekraczających granicę w celach zawodowych.




Jeśli chodzi o Włochy, Niemcy i Francja, to kraje te na obecną chwilę nie otwierają ośrodków, może to się zmienić w styczniu.

Udostępnij: