Czy można zatruć się miodem?

REKLAMA

Mówiąc „miód” mamy na myśli naturalną słodycz tego produktu, budzą się w nas skojarzenia z pszczółkami, kwiatkami oraz z lekarstwem stosowanym na przeziębienie. Tymczasem bywają sytuacje, kiedy ten naturalny lek może poważnie zaszkodzić. Na co i kiedy należy zwrócić uwagę?

Na sklepowych półkach znajdziemy wiele rodzajów miodu, m.in. gryczany czy lipowy, zaś każdy z nich ma inne właściwości. I choć zwykle miód kojarzony jest ze zdrowiem, to może on stać się też alergenem – uczulenie na miód jest rzadkie, ale spowodować może silną reakcję u osób z alergią na pyłki, warzywa, owoce oraz jad pszczeli. Uważajmy zatem na takie objawy, jak wymioty, biegunka, wysypka, katar, łzawienie oczu. U uczulonych dzieci miód może wywołać wstrząs anafilaktyczny: obrzęk nosa i gardła, problemy z oddychaniem, utratę przytomności, a nawet zapaść.

REKLAMA

Co więcej, warto wiedzieć, że w niektórych krajach pszczoły produkują miód, który wykazuje właściwości trujące – zaliczany jest on do tzw. „miodów obłędu”. Trucizna występująca w takim miodzie, to grajanotoksyna, która znajduje się też w pyłkach rododendronów. Spożycie takiego miodu początkowo wywołuje przyjemne pobudzenie, ale już po około dwóch godzinach pojawiają się takie dolegliwości, jak: zawroty głowy, osłabienie, nadmierna potliwość, wymioty czy mdłości. Niekiedy wśród obserwowanych objawów występuje niskie tętno oraz nieregularna praca serca. Na szczęście objawy te ustępują maksymalnie po dwóch dniach od spożycia miodu.

Podziel się: