Zbliża się sezon letni, a co za tym idzie, każdy myśli o wakacjach. Obecnie sytuacja jest inna niż co roku. Restrykcje, kwarantanny i zakaz wychodzenia z domu sprawiły, że wiele osób marzy o tym, aby wyjechać gdzieś na wakacje. Czy w tym roku będzie to możliwe? Epidemia koronawirusa zatrzymała na kilka miesięcy cały świat. Zamknięte zostały granice państw – nie można przemieszczać się drogą lądową, powietrzną i morską.
Dla własnego bezpieczeństwa każdy z nas powinien zrezygnować z wakacji na zachodzie Europy – tam gdzie epidemia nabrała naprawdę dużych rozmiarów. Na pytanie dotyczące planowania wakacji zarówno w Polsce, jak i za granicą odpowiedział wiceminister rozwoju Andrzej Gut-Mostowy. – Szukamy rozwiązań i obecnie rozważamy umożliwienie wyjazdów do państw Grupy Wyszehradzkiej, czyli Czech, Słowacji i Węgier. Ryzyko zachorowania nie jest tam dziś tak duże jak na zachodzie Europy czy w Stanach Zjednoczonych – mówił.
Wszystkie ograniczenia będą znoszone szybciej lub wolniej, ale zależy to przede wszystkim od tego, czy będzie odnotowywać się duży wzrost zachorowań czy spadek. Ministerstwo Rozwoju ma stworzyć kampanię, która będzie zachęcać, aby na wakacje wybrać się w Polsce i zwiedzać piękne zakątki naszego kraju.
Minister twierdzi i jest w tej kwestii optymistą, że biura turystyczne nie upadną. – Uważam, że do tego nie dojdzie. Natomiast rynek w najbliższym czasie z całą pewnością ulegnie pewnym zmianom i przeobrażeniom. Prawdopodobnie w ofercie wielu touroperatorów pojawi się Polska, czyli tzw. oferta wyjazdowa krajowa. Takiemu rozwojowi rynku ma również pomóc planowany przez nas projekt programu „Bony turystyczne 1000 plus+” – powiedział.