Kto pamięta ten magiczny trik, kiedy przykładając muszlę do ucha słyszysz morze? Ta zagadka, jest prosta do wyjaśnienia, jednak nie wiele osób wie o tym sekrecie!
Przykra wiadomości jest taka, że to nie magia! Podobny dźwięk usłyszysz, przykładając do ucha dowolne naczynie o podobnej wielkości, zasłaniając otworem prawie całą małżowinę uszną. Co ważne – prawie, a nie całą! Jeśli całe ucho zasłonisz naczyniem, a jej brzeg przytkniesz do skóry głowy, szum zniknie.
Dlaczego tak się dzieje? Wyjaśniła to redakcja Niezależnej. Okazuje się, że do muszli wpadają dźwięki z zewnątrz. Dźwięki to inaczej rozedrgane fale powietrza. Fale we wnętrzu muszli odbijają się od jej ścianek. Dzieje się tak wiele razy, w zależności od tego, jak mocno zakręcona jest muszla. Z nakładających się na siebie, pomieszanych odbić powstaje szum, który właśnie słyszymy w muszli.