Długi szpitali rosną. Dawno nie było tak źle!

REKLAMA

Zadłużenie polskich szpitali wzrasta w zastraszającym tempie. W ostatnich czterech latach wydatki na służbę zdrowia podniosły się o pięć miliardów euro, a mimo to, niezależnie od kwot, które wpływają na konta placówek, pieniędzy w dalszym ciągu brakuje.

Ministerstwo finansów podało w tym tygodniu niepokojące dane. Pod koniec września dług samodzielnych zakładów opieki zdrowotnej, które są uwzględniane w zestawieniu finansów publicznych, wzrosło o aż 6,1 miliarda złotych. Tak źle pod tym względem nie było od 2007 roku, a co gorsza, zobowiązania wcale się nie zmniejszają, a wręcz przeciwnie. Od początku 2018 roku długu
w tego typu placówkach przybyło aż 620 milionów złotych.

REKLAMA

Najbardziej wrażliwym typem zadłużeń są zobowiązania wymagalne, czyli takie, na które bardzo chętnie czekają komornicy. Ministerstwo Zdrowia z kolei przekazało, że to właśnie ten rodzaj długów rośnie w najszybszym tempie. W połowie tego roku kwota ta wyniosła 1,6 miliarda złotych, czyli aż 10% więcej, niż w marcu. To nie może napawać optymizmem.

Na ratunek po raz kolejny mają przyjść.. podatnicy. Dodatkowy zastrzyk gotówki do placówek medycznych ma napłynąć dzięki ustawie, wedle której o około 6% PKB zostanie podniesiona kwota przekazywana przez państwo. Za każdym razem, gdy rząd wykonywał podobne zabiegi, efekty były takie same – niezależnie od tego, ile szpitale otrzymywały pieniędzy, wydatki cały czas wzrastały, przez co i dług niebezpiecznie pędził do góry.

REKLAMA

W 2018 roku Narodowy Fundusz Zdrowia wydał o 6,2 miliarda złotych więcej (łącznie 85,8 mld). Niemal dokładnie połowa tej kwoty zostanie przeznaczona na szpitale, czyli 3,9 mld zł więcej, niż przed rokiem. Trudno zatem przewidywać, aby sytuacja szybko miała ulec zmianie, choć jak zaznacza wiceminister, Sławomir Gadomski, od 2013 roku strata netto placówek medycznych spadła o około siedem punktów procentowych.

Patrząc całościowo, część placówek faktycznie mogła zredukować straty finansowe. Szpitale, które były na minusie, cały czas powiększają swój dług, przez co ogólny bilans w dalszym ciągu wygląda fatalnie.

Udostępnij: