Prokuratura wnosi o zastosowanie trzymiesięcznego aresztu wobec Piotra T., znanego eksperta od wizerunku i marketingu politycznego, pod zarzutem posiadania i rozpowszechniania pornografii z udziałem dzieci, zwierząt oraz z elementami przemocy. Grozi mu za to nawet do 12 lat więzienia.
Z usług Piotra T. korzystali politycy z pierwszych stron gazet. Ekspert doradzał Marianowi Krzaklewskiemu, Andrzejowi Lepperowi i Januszowi Palikotowi.
Piotra T. zatrzymano w związku z przeszukaniem jego w firmie, które przeprowadzono dwa lata temu w ramach szeroko zakrojonej akcji polskiej i niemieckiej policji o kryptonimie RINA. Tę wymierzoną w pedofilów operację prowadzono w całym kraju. Funkcjonariusze policji znaleźli wtedy komputery, laptopy, dyski twarde, karty pamięci, ponad trzy tysiące płyt CD, DVD i innych nośników, które zawierały materiały o treści pedofilskiej, oraz broń krótką i pneumatyczną.
Na trop osób podejrzanych policjanci wpadli na podstawie numerów IP, dzięki którym zlokalizowali ich dane. Podczas operacji RINA zostały już w 2015 roku zarekwirowane komputery Piotra T. i przekazane do szczegółowej analizy. Policja przeszukała wówczas mieszkania 34 osób, z których 12 przyznało się do posiadania dziecięcej pornografii.
Piotr T. twierdził wtedy, że ze sprawą nie ma nic wspólnego, a podejrzenia śledczych „to jakieś kuriozum”. Obecnie, identycznie jak dwa lata temu, też nie przyznaje się do winy.
Nie są to jego pierwsze problemy z pornografią dziecięcą, ponieważ w podobnej sprawie został już zatrzymany w 2007 roku. Niczego mu jednak wówczas nie udowodniono i został zwolniony z aresztu.
Prokuratura wystąpiła teraz o aresztowanie Piotra T. na trzy miesiące, obawiając się jego ucieczki z kraju. Prawdopodobnie w związku z tym, że podejrzany miał od jakiegoś czasu wyprzedawać swój majątek.