Po zabójstwie 10-latki z Mrowin wróciła w Polsce dyskusja o przywróceniu kary śmierci. Na swoim profilu na Facebooku zabrał głos w tej sprawie Janusz Korwin-Mikke. Dla polityka sprawa jest oczywista – tacy zwyrodnialcy jak zabójca Kristiny nie powinni być utrzymywani z naszych podatków.
„22-letni mężczyzna, podejrzany o zabójstwo 10-letniej dziewczynki, przyznał się do winy. Zbrodnia, do której doszło na Dolnym Śląsku, jest nie do opisania. Wyrażamy słowa ubolewania i składamy kondolencje rodzinie. Ta straszna tragedia, wymaga słów największego potępienia”, pisze Korwin-Mikke, zaczynając swój wpis.
„Chcemy więc zadać pytanie, czy nadal uważamy, że kara śmierci za najcięższe zbrodnie nie powinna być wprowadzona w Polsce?”, pyta polityk.
„Człowiek, który dopuszcza się takiego czynu może spodziewać się w najgorszym razie dożywocia. Znamy także wiele przypadków, gdzie sprawca uznawany za niepoczytalnego, przebywa przez lata w szpitalu. Bez względu na decyzję sądu, morderca będzie utrzymywany z naszych podatków! Rodzice ofiary już zawsze będą żyli ze świadomością, że utrzymują tego człowieka. Czy naprawdę tego chcemy? Czy to jest sprawiedliwość?”, kontynuuje jeden z liderów Konfederacji.
Kończąc swój post, polityk postuluje przywrócenie kary śmierci i zaprzestanie utrzymywania zwyrodnialców.
https://www.facebook.com/janusz.korwin.mikke/posts/10156554415387060