Do dramatycznego wypadku doszło w Nowej Gadce w powiecie pabianickim pod Łodzią. Na jednej z posesji 3-letniego dziecko zostało przygniecione przez bramę automatyczną. Niestety nie udało się go uratować.
Na miejsce tragicznego zdarzenia zostali wysłani funkcjonariusze policji i ratownicy pogotowia. Pojawili się także druhowie z Wolni Zaradzyńskiej i strażacy, którzy uratowali 3-latka spod bramy przy użyciu narzędzi hydraulicznych.
Dziecko zostało następnie przetransportowane helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Instytutu Centrum Matki Polki w Łodzi. Choć lekarze starali się go uratować, 3-latek niestety zmarł z powodu zbyt rozległych obrażeń wewnętrznych.
Rzeczniczka biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi przekazała, że do dramatu doszło najpewniej na skutek nieszczęśliwego wypadku. W czasie transportu maluch był już w stanie krytycznym, natomiast jego rodzice nie znajdowali się pod wpływem alkoholu.
– To był prawdopodobnie nieszczęśliwy wypadek. Chłopiec w stanie krytycznym trafił do szpitala, niestety zmarł. Jak ustaliliśmy, opiekunowie w chwili zdarzenia byli trzeźwi – podała komisarz Aneta Sobieraj (Dziennik Łódzki).