Kornel Morawiecki, marszałek senior i lider koła Wolni i Solidarni, zwrócił się do swojego syna premiera Mateusza Morawieckiego z apelem o spełnienie postulatu protestujących w Sejmie od ponad trzech tygodni niepełnosprawnych i ich rodziców i opiekunów.
– Apeluję o zakończenie protestu i jednocześnie o to, aby rząd przeznaczył 500 złotych dla niepełnosprawnych. Oczywiście trzeba spojrzeć na możliwości budżetowe, ale państwo powinno się solidaryzować z najsłabszymi grupami, a takie są grupy osób niepełnosprawnych i ich rodziny, opiekunowie. Skąd pieniądze? Trzeba podnieść podatki najbogatszym, dlatego jestem za daniną solidarnościową, i choćby z niej między innymi mógłby być finansowany dodatek rehabilitacyjny – powiedział w rozmowie z „Super Expressem” Kornel Morawiecki.
Rodzice osób niepełnosprawnych razem ze swoimi dziećmi protestują w Sejmie od 18 kwietnia. Rząd nie spełnił jednego z ich postulatów, który jest, jak przekonują, „pierwszy i najważniejszy”. Chodzi o przyznanie dodatku rehabilitacyjnego w wysokości 500 złotych dla każdego niepełnosprawnego.
– To jest nasz najważniejszy postulat od początku. Nie ruszymy się z Sejmu, dopóki rząd nie wprowadzi dodatku rehabilitacyjnego. Jesteśmy już tak zdesperowani, że nie odpuścimy! – zapowiedziała oburzona matka niepełnosprawnych córek i uczestniczka sejmowego protestu Katarzyna Milewicz.