Do bardzo poważnego wypadku doszło na jednym ze skrzyżowań w Łodzi. Sportowe porsche nagle wjechało w przystanek autobusowy, na którym na szczęście nie było ludzi. Dwie osoby trafiły jednak do szpitala.
Groźny wypadek z udziałem sportowego samochodu osobowego miał miejsce w środę około godziny 11:00 na skrzyżowaniu ulic Zagajnikowej i Spornej z Bracką. Po wcześniejszym zderzeniu się ze skodą, porsche uderzyło w przystanek autobusowy.
– 28-letnia kierująca skodą poruszała się ul. Sporna od ul. Wojska Polskiego z zamiarem skrętu w lewo na skrzyżowaniu z ul. Bracka. Podczas wykonywania manewru skrętu doszło do zderzenia z jadącym ul. Sporną na wprost przez skrzyżowanie 38-letnim kierującym porsche – informuje mł. asp. Jadwiga Czyż.
Kierowcy obu aut byli trzeźwi i posiadali uprawnienia. – Kierowca porsche i 34-letni pasażer zostali zabrani do szpitala. Sprawą zajmie się Wydział Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym – kontynuowała Czyż.
Świadkowie zdarzenia opowiadali, że słyszeli ryk silnika, a następnie huk po zderzeniu pojazdów. – Kierowca chciał chyba zdążyć przejechać przed tym autem z boku – relacjonuje jeden ze świadków.
Cud, że nikt nie zginął. #Łódź, #wypadek. Po zderzeniu ze skodą, #porsche ścięło przystanek MPK. Dwie osoby są ranne pic.twitter.com/Ade5F33Xbj
— marek juśkiewicz🇵🇱 (@marekjuskiewicz) March 15, 2023