Prezydent Andrzej Duda spotka się z byłym prezydentem USA i kandydatem na kolejną kadencję Donaldem Trumpem. Rozmowa polityków ma odbyć się w Nowym Jorku, gdzie były prezydent przebywa przy okazji swojego procesu sądowego w związku z aferą „hush money” i aktorką filmów dla dorosłych Stormy Daniels. Duda ma spotkać się tam także z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Gutteresem.
Rozmowa polskiego prezydenta z Donaldem Trumpem ma odbyć się w wieżowcu Trump Tower na Manhattanie.
„W spotkaniu mają wziąć udział najbliżsi współpracownicy obu polityków. Nie będzie za to ich małżonek. Spotkanie odbędzie się w formule wizyty towarzyskiej (social visit), w nieformalnych okolicznościach” – przekazał redaktor naczelny Michał Wodziński, cytowany przez „Fakt”.
Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem w Nowym Jorku. Co na to otoczenie Bidena?
Spotkanie głowy państwa z byłym prezydentem USA może budzić kontrowersje. Wszak Donald Trump jest przecież kontrkandydatem Joe Bidena – obecnego rezydenta Białego Domu. O wydźwięk planowanego spotkania zapytano Departament Stanu USA. Jak się okazuje, administracja obecnego prezydenta nie ma nic przeciwko spotkaniom władz obcych państw z lokalną opozycją.
„Nie mam komentarza do tej sprawy. Poza tym, że od lat w okresie wyborczym w USA zagraniczne rządy nawiązywały kontakty z kandydatami głównych partii. Podobnie jak amerykańscy dyplomaci i przywódcy często nawiązują kontakt z przywódcami zagranicznej opozycji” – oświadczył w odpowiedzi na zapytanie Polskiej Agencji Prasowej rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller.
Andrzej Duda będzie kolejnym europejskim politykiem, który zawita w jednej z nieruchomości należących do Trumpa. W marcu w willi Mar-a-Lago na Florydzie byłego prezydenta odwiedzał także premier Węgier Viktor Orban, a na początku kwietnia – szef brytyjskiego MSZ David Cameron.