Zdaniem politologa prof. Antoniego Dudka czerwcowe wybory prezydenckie nie zakończą się w pierwszej turze. – Myślę, że druga tura będzie niemal na pewno. Dlatego, że w żadnym sondażu zakładającym wyższą frekwencję Andrzej Duda nie ma powyżej 50 proc. poparcia. – stwierdził prof. Dudek w wywiadzie dla portalu DoRzeczy.pl.
Według naukowca wynik drugiej tury wyborów pozostaje przez cały czas wielką niewiadomą, w przeciwieństwie do kampanii w 2015 roku. – Wyraźny trend był widoczny, ale pięć lat temu. Wtedy Bronisław Komorowski szedł pod wodę regularnie, przez kilka miesięcy, a Andrzej Duda zyskiwał. Teraz takiego trendu nie ma – zauważył politolog.
Dudek przyznał, że kampania obecnego prezydenta doznała obecnie „lekkiej zadyszki”, ale nie zgodził się z opinią, że kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski odnotowuje wielkie sukcesy wśród wyborców.
– Tak, jest lekka zadyszka Andrzeja Dudy, ale nie zgadzam się z tym, że Rafał Trzaskowski ma jakieś fantastyczne poparcie. Nie ma ani jednego sondażu, w którym miałby znacząco lepszy wynik niż Małgorzata Kidawa-Błońska sprzed pandemii – podkreślił politolog. Jak dodał, poparcie to „nie przekracza 30 procent”.
– Na razie nie wiemy, czy Trzaskowski jedynie odzyskał poparcie, które zostało stracone w ostatnich miesiącach, czy będzie w stanie zawalczyć o coś więcej. Odpowiedź poznamy w najbliższych trzech tygodniach – zaznaczył prof. Dudek.