Krzaczki malin dają nam smaczne plony. Niestety z każdym rokiem urodzaj może być coraz skromniejszy, zwłaszcza gdy zapominamy o regularnym nawożeniu. Jeśli chcesz zagwarantować sobie wysyp owoców w przyszłym roku, odpowiednio dbaj o rośliny i wzmacniaj odżywkami według potrzeb również po sezonie. Wtedy malina pokaże ci, na co ją naprawdę stać.
Jak nawozić maliny jesienią?
Wyróżniamy gatunki malin odporne i wrażliwe na mróz. W tym drugim przypadku ogrodnicy muszą zachować czujność. Niemniej jednak istnieją metody, które zabezpieczają plantacje przed zimnem. Przedstawiamy jedną z nich.
Zastosuj odżywkę wieloskładnikową. Jest źródłem magnezu i siarki. Zawiera także potas i wapń. Dobrze, by w nawozie nie było azotu, bo może on źle działać na odporność rośliny.
Powyższy kompleks składników mineralnych mogą stosować nawet właściciele plantacji ekologicznej.
Maliny warto zasilać nawozem w pierwszych dniach września. Odżywka z wapniem i fosforem wolno się roztapia (do kilku tygodni), zależnie od pogody (częste deszcze przyspieszają proces). W ten sposób substancje przechodzą do podłoża sukcesywnie, a malina cały czas je pobiera.
Jak nawozić odmiany letnie malin?
Gatunki letnie malin potrzebują stabilnej odżywki, np. mineralnej, która ma w składzie potas, fosfor i azot. Reguluje ona także pH gleby. Odmianom jesiennym zwykle potrzebna jest największa porcja azotu. Warto użyć obornika, który jest źródłem tego pierwiastka. Od czasu do czasu połącz gnojownik z ziemią (przekopując je ze sobą na głębokość 20 cm).
Od nawożenia malin zależy ich kondycja i liczba owoców. Jeśli będziesz je umiejętnie pielęgnować, odwdzięczą ci się w przyszłym sezonie.