W Las Vegas, w trakcie jednego z koncertów odbywających się w ramach festiwalu country Route 91 Harvest, doszło do strzelaniny. Wybuchła panika, mówi się o dziesiątkach rannych osób!
Atak nastąpił o godzinie 22:00 czasu lokalnego na terenie Mandalay Bay Jedna z uczestniczek relacjonowała, że pierwsze strzały padły podczas koncertu jednego z zaproszonych na festiwal zespołu. Wykonawcy początkowo zignorował odgłosy, nie zdając sobie zapewne sprawy z tego, co się dzieje i grali nadal. Dopiero po następnych strzałach przerwano koncert. Wśród uczestników imprezy wybuchła panika. Próbujący opuścić niebezpieczne miejsce, tratowali się nawzajem.
Liczba ofiar nie jest znana dokładnie, szacunki opierają się na zeznaniach świadków, którzy mówią o dziesiątki rannych. Według „The Telegraph” co najmniej dwie osoby zginęły, a ponad dwadzieścia zostało rannych.
Napastnik prawdopodobnie zabarykadował się w pobliskim hotelu. To stamtąd oddawał strzały z karabinu maszynowego, będąc na balkonie 32. piętra hotelu. Krąży też wersja, że miał on kilku wspólników.
Policja z Las Vegas oświadczyła, że napastnika udało się unieszkodliwić.