Zespół archeologów pod kierunkiem Francka Goddio dokonał kolejnego odkrycia na dnie Morza Śródziemnego. W spoczywającym pod wodą egipskim mieście Heracleion została znaleziona tajemnicza świątynia. Natrafiono także na biżuterię i inne starożytne artefakty.
Heracleion był jednym z najważniejszych i najbogatszych portów w regionie, do którego przypływały wszystkie greckie statki. Ze względu na świątynię Amona był również ważnym ośrodkiem religijnym. Około VIII wieku n.e. został pochłonięty przez wody Morza Śródziemnego najprawdopodobniej w wyniku trzęsienia ziemi. Po raz pierwszy miasto zostało odkryte w 2000 roku.
Świątynia została znaleziona na głębokości 45 metrów w zatoce Abu Kir w pobliżu Aleksandrii. Odkryto też znajdujące się w idealnym stanie, inskrypcje, przedmioty rytualne, złote monety, ceramikę czy biżuterię.
Znalezienie świątyni oraz starożytnych artefaktów było możliwe dzięki zastosowaniu zaawansowanej technologii. Użyte zostały m.in. specjalne sonary skanujące oraz magnetyczny rezonans jądrowy. Dane geofizyczne zostały następnie uzyskanie w wyniku pozycjonowania satelitarnego.