Ekspert PiS oskarżony o splagiatowanie pracy swojej studentki!

REKLAMA

Zdaniem portalu Oko.press wskazany przez PiS ekspert sejmowy oceniający m.in. zmiany w składzie Trybunału Konstytucyjnego, dr hab. Jarosław Szymanek dopuścił się splagiatowania 18 stron z pracy magisterskiej swojej studentki. Według naukowca brak wskazania rzeczywistego autor to jedynie pomyłka redakcyjna.

Na podobieństwa między fragmentami pracy a artykułem pt. „Nowe instrumenty działania francuskiej Rady Konstytucyjnej”, opublikowanym przez politologa z Uniwersytetu Warszawskiego Jarosława Szymanka zwróciła uwagę studentka, której promotorem był Szymanek. O całej sprawie dowiedział się wówczas prorektor uczelni, który zawiadomił prokuraturę.

REKLAMA

Z analizy dokonanej przez Oko. press wynika, że ekspert PiS w swoim artykule zamieścił część tekstu studentki po niewielkich zmianach. Ograniczały się one jedynie do dodania kilku przymiotników lub spójników, wtrąceń w nawiasach lub po przecinkach, zamiany niektórych wyrazów na ich synonimy.

Jarosław Szymanek jest obecnie zatrudniony w Kancelarii Sejmu. Jest autorem m.in. ekspertyz w sprawie Trybunału Konstytucyjnego czy regulaminu Sejmu. W oświadczeniu przekazanym przez uczonego, opublikowanym na stronie Centrum Informacyjnego Sejmu możemy przeczytać : „Nie było moją intencją działanie na szkodę doktorantki. Nie było też moim celem świadome utajenie źródła oryginału. Może o tym świadczyć fakt, iż całą pracę, z której pochodził wykorzystany, a dziś sporny fragment, przekazałem na konkurs ogólnopolski, udostępniając tym samym pracę wszystkim zainteresowanym”. 

REKLAMA

Politolog wskazuje też na dwa oświadczenia, które mają zaświadczać o jego niewinności: „o prawach autorskich, jakie zostało złożone na ręce komitetu redakcyjnego książki, w której zamieszczony jest sporny tekst” oraz „oświadczenie komitetu redakcyjnego, w którym komitet poświadcza, że wbrew treści złożonego oświadczenia o prawach autorskich, w ostatecznie wydanej publikacji pominięto nazwisko drugiego autora”.

Sprawą rzekomo splagiatowanej pracy zajmuje się obecnie Komisja Dyscyplinarna dla Nauczycieli Akademickich oraz prokuratura. Jarosławowi Szymankowi grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub trzy lata więzienia.

Podziel się: