Eksplozja w warszawskim bloku. Tak silna, że ze ścian wyrwało okna. Przyczyna szokuje!

Hulajnoga elektryczna eksplodowała w mieszkaniu. Wyrwało okna z futryn, sąsiadom popękały płytki
fot. Pixabay

Potężny wybuch miał miejsce w poniedziałek na Mokotowie. Eksplozja była tak silna, że ze ściany budynku wypadły dwa okna. Uszkodzona została także elewacja. Na miejscu pojawiły się stołeczne służby ratunkowe. Powód wybuchu był zadziwiający i może dać do myślenia. Eksplodowała… elektryczna hulajnoga.

REKLAMA

Do zdarzenia doszło w poniedziałek 31 października przy ul. Konduktorskiej na warszawskim Mokotowie, przed godziną 9:00. Około godziny 9:00 strażacy otrzymali informację eksplozji. Wybuch był tak silny, że ze ściany bloku wypadły dwa okna, odpadł kawałek muru oraz doszło do uszkodzenia elewacji. Według informacji, przekazanych przez lokalne służby ratunkowe, w momencie zdarzenia w mieszkaniu przebywała jedna osoba – przekazał „Fakt”.

„Została poszkodowana. Były to drobne obtarcia, ale karetka zabrała ją do szpitala” – poinformował st. asp. Piotr Rżysko z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.

REKLAMA

Silna eksplozja w warszawskim bloku. Wybuchła hulajnoga. W sąsiednich mieszkaniach popękały płytki!

Powód eksplozji jest zadziwiający. Tak potężny wybuch był spowodowany przez… hulajnogę elektryczną. „Policjanci ustalają okoliczności, w których doszło do wybuchu elektrycznej hulajnogi. Ze wstępnych ustaleń wynika, ze urządzenie wybuchło w czasie, kiedy mężczyzna szykował się do wyjścia z mieszkania. Poważnie została naruszona konstrukcja drzwi wejściowych” – przekazał rzecznik Komendy Rejonowej Policji Warszawa II podkom. Robert Koniuszy, cytowany przez „Fakt”. Dodał, że hulajnoga została „zabezpieczona do dalszej ekspertyzy”.

Portal rozmawiał także z mieszkańcami bloku, w którym doszło do wybuchu. Powiedzieli „Faktowi”, że eksplozja była tak silna, że w niektórych mieszkaniach popękały płytki! Obecne na miejscu służby zwróciły uwagę, że tego typu urządzenia nie powinny być ładowane w domach.

REKLAMA

Ale nie musi być to wcale okoliczność, która warunkuje eksplozję. Do podobnego zdarzenia – jak przypomną „Fakt” – doszło w 2020 roku. Wówczas eksplodowała hulajnoga elektryczna, stojąca naprzeciwko lokalu przy ulicy Kłobuckiej. W lokalu przebywała matka z dwójką dzieci. Miejsce zostało doszczętnie zniszczone przez wybuch! Podobnie jak w tym wypadku, z framug wyleciały okna i uszkodzona została elewacja budynku.

Podziel się: