We wtorek po południu ewakuowano budynek Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Pracowników i inne osoby przebywające na GPW zostały wyprowadzone z powodu „informacji o zagrożeniu”, która pojawiła się po godz. 13:30. „Jeśli chodzi o operacje giełdowe, to odbywają się bez zakłóceń, na razie ta ewakuacja nie ma żadnego wpływu na notowania giełdowe” – przekazał dla „Interii” rzecznik prasowy warszawskiego parkietu.
We wtorek, 26 listopada, po południu z budynku Giełdy Papierów Wartościowych wyprowadzono wszystkich pracowników i osoby trzecie. Ewakuacja trwała przez ponad godzinę. Informację potwierdził rzecznik prasowy GPW, zapewniając, że żadne operacje giełdowe nie są zagrożone. Sprecyzował ponadto, że chodziło o budynek Centrum Giełdowego przy ul. Książęcej na warszawskim Śródmieściu.
„Tak, faktycznie, budynek Giełdy Papierów Wartościowych został ewakuowany, ale wszystko przebiega w sposób sprawny, zgodny ze wszystkimi procedurami bezpieczeństwa. Jeśli chodzi o operacje giełdowe, to odbywają się bez zakłóceń, na razie ta ewakuacja nie ma żadnego wpływu na notowania giełdowe” – przekazał rzecznik GPW w rozmowie z „Interią”.
Ewakuacja Centrum Giełdowego Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Trwało to ponad godzinę
Powodem ewakuacji miała być „informacja o zagrożeniu”, o czym służby dowiedziały się po godz. 13:30.
„Zarządca obiektu zarządził ewakuację budynku, na miejscu są policjanci. Około godz. 13:30 wpłynęła informacja o zagrożeniu i jest ona weryfikowana” – powiedział dla portalu mł. asp. Jakub Pacyniak, oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa I.
Na miejscu pracował także jeden zastęp Państwowej Straży Pożarnej, o czym poinformował zespół prasowy Komendy Miejskiej PSP w Warszawie.
Nie wiadomo zbyt wiele o obecnej sytuacji w budynku przy ul. Książęcej. Przed godz. 15:00 dziennikarze „Interii” ponownie skontaktowali się z rzecznikiem GPW. „Mogę potwierdzić, że ewakuacja dobiegła końca. Cały proces zajął ponad godzinę” – ujawnił.
Rzecznik prasowy giełdy warszawskiej podkreślił raz jeszcze, że ewakuacja nie wpłynęła na sesję giełdową. Na pytanie o przyczynę ewakuacji odparł, iż jest to kwestia wciąż badana przez służby.