Po wybryku jednego z uczniów cała szkoła musiała zostać ewakuowana! 15-latek ze szkoły podstawowej w Otwocku rozpylił w klasie gaz pieprzowy. Reakcja nauczyciela była natychmiastowa, a wkrótce pod placówką pojawił się patrol policji. Ten „żart” może się dla nastolatka bardzo gorzko skończyć. Sprawa została skierowana do sądu dla nieletnich.
Do zdarzenia doszło w środę 2 lutego w jednej ze szkół podstawowych w Otwocku – policja nie poinformowała, w której konkretnie placówce wydarzył się incydent.
„Policjanci na co dzień zajmujący się problematyka nieletnich zostali poinformowani, że jeden z jej uczniów podczas trwającej lekcji rozpylił gaz pieprzowy. Prowadzący lekcję natychmiast otworzył drzwi i okna oraz ewakuował z pomieszczenia uczniów. Dzięki tej szybkiej reakcji, na szczęście nikt nie odniósł obrażeń i nie wymagał hospitalizacji. Klasa była niedopuszczona do użytkowania, aż do chwili jej pełnego oczyszczenia z rozpylonego gazu” – mówi mł. asp. Paulina Harabin z policji w Otwocku, cytowana przez „Super Express”.
15-latek rozpylił w klasie gaz pieprzowy. Usłyszał zarzuty i stanie przed sądem
Nie od razu było wiadomo, który uczeń rozpylił w sali lekcyjnej gaz pieprzowy – podaje „SE”. 15-latek musiał zrobić to po kryjomu. Śledczym bardzo szybko jednak udało się ustalić sprawcę. Jego żart nie skończy się pogrożeniem palcem albo szkolnymi konsekwencjami. Nastolatek stanie przed sądem dla nieletnich.
„Nieletni usłyszał już zarzut dotyczący narażenia uczniów na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Teraz o jego dalszych losach zadecyduje sąd dla nieletnich” – przekazała Harabin.