Flaczki jak z komunii posmakują nawet największym stronnikom tej zupy. Osobiście nie jestem fanką tej potrawy, ale ta wersja skradła moje podniebienie. Sekretem jej smaku jest dodatek znany głównie z kuchni azjatyckiej. Przepisem podzieliła się ze mną znajoma, która niedawno była na przyjęciu komunijnym i miała okazję skosztować tych niesamowitych flaczków. Kupiłam, co trzeba, wypróbowałam recepturę i z czystym sumieniem polecam ją każdemu.
Wszelkie rodzinne uroczystości, takie jak wesela, chrzciny czy komunie nie mogą obyć się bez flaczków. Goście z pewnością skuszą się gorącą zupę. Umiejętnie doprawiona potrafi smakować znakomicie. A jeśli dodać do niej jeszcze sos sojowy, zyska niepowtarzalny, intensywny smak i apetyczny kolor.
Przepis na komunijne flaczki z sosem sojowym
Składniki:
700 g wołowiny, np. pręgi
1 kg flaków wołowych krojonych gotowanych
1 ćwiartka z kurczaka
kawałek pora
1 pietruszka
2 marchewki
1 cebula
kawałek selera
2 ząbki czosnku
2 łyżki mąki
2 łyżki masła
1-2 łyżki majeranek
3-4 ziarna ziela angielskiego
2 liście laurowe
gałka muszkatołowa
pieprz i sól
ostra mielona papryka
2 łyżki sosu sojowego
imbir mielony lub 1,5 cm świeżego imbiru
Wykonanie:
Płuczemy mięso, umieszczamy w garnku i dolewamy 3 litry chłodnej wody, zagotowujemy, a później zbieramy szumowiny. Wrzucamy opieczoną cebulę, obrane i umyte jarzyny. Do tego liście laurowe, ziele angielskie, odrobinę pieprzu i soli. Bulion gotujemy przez 2,5 godziny, pokrywkę delikatnie uchylamy. Potem wołowinę i kurczaka wraz z jarzynami wyciągamy z garnka.
Zajmujemy się flakami. Płuczemy je, przekładamy do garnka, zalewamy chłodną wodą. Po zagotowaniu gotujemy je przez kwadrans bez przykrycia i odsączamy. Znów zalewamy mięso wodą, ciut solimy i gotujemy następny kwadrans. Opcjonalnie powtarzamy zabieg jeszcze jeden raz, o ile flaki zbyt wyraziście pachną.
Teraz do wcześniejszego wywaru przekładamy obgotowane flaki. Wrzucamy majeranek, zgnieciony czosnek i imbir (surowy drobno siekamy), gotujemy całość przez 40 minut przy uchylonej przykrywce.
Czas na zasmażkę. Do roztopionego na patelni masła dodajemy mąkę, podsmażamy, aż lekko zbrązowieje. Wlewamy trochę bulionu, mieszamy i przekładamy do garnka. Doprawiamy gałką i ostrą papryką, gotujemy flaczki jeszcze przez kilka minut.
Wołowinę i kurczaka w wywaru pozbawiamy elementów tj. koście, skóra, tłuszcz, a potem umieszczamy mięso w zupie. Dodajemy posiekaną marchew, sól, pieprz i sos sojowy, trzymamy na ogniu przez 5 minut i podajemy.