Największą polską gwiazdą mundialu w Katarze nie okazał się żaden z piłkarzy, ale sędzia! Arbiter Szymon Marciniak sędziował we wczorajszym finale piłkarskich mistrzostw świata, w meczu pomiędzy Argentyną a Francją. Mecz zakończył się remisem 3:3, a zwycięzcę rozstrzygnęły rzuty karne, w których lepszą okazała się Argentyna. Polska ekipa sędziów – na czele z Szymonem Marciniakiem – otrzymała po meczu bardzo dobre noty. Nie wszystkim jednak podobało się jego sędziowanie…
Jeszcze kilka dni temu cieszyliśmy się, że w finale mundialu sędziować będzie polska ekipa. Arbitrzy znad Wisły stanęli na stanowisku VAR, na liniach bocznych, a głównym sędzią spotkania był słynny już Szymon Marciniak. Dzisiaj cieszymy się już po raz drugi, gdyż szansa, jaką otrzymali Polacy, została świetnie wykorzystana. Marciniakiem zachwyca się cały świat… No, prawie cały.
Polski sędzia został nawet nazwany… „drugim Polakiem po papieżu”! Słowa te wypowiedział nie byle kto, bo sam Pierluigi Collina. Collina był niegdyś uważany za najlepszego sędziego na świecie, czym zasłużył sobie na pełnioną dzisiaj funkcję – jest szefem sędziów FIFA. Kiedy Zbigniew Boniek występował w programie „Prawda Futbolu”, po meczu Francja-Argentyna zadzwonił do niego Collina, zachwycając się Marciniakiem.
„Szymon Marciniak był dzisiaj większy od technologii i podejmował nieprawdopodobnie trafne decyzje. Dzisiaj Marciniak jest drugim najważniejszym Polakiem po papieżu” – powiedział Collina.
Francuzi obrazili się na Szymona Marciniaka po przegranej w finale mundialu. „Kto pozwolił mu sędziować ten mecz?”
Nie wszyscy jednak byli tak zachwyceni, jak słynny włoski arbiter. Najbardziej zgorzkniali okazali się… przegrani w meczu finałowym. Francuzi nie szczędzili złych słów w stosunku do Polaka. Tamtejsza gazeta wystawiła mu absurdalną ocenę, a napastnik francuskiej drużyny otwarcie skrytykował pracę Szymona Marciniaka.
„Nie wiem, kto pozwolił mu Szymonowi Marciniakowi sędziować ten mecz. On nie zna się kompletnie na piłce i okradł nas z dwóch bramek” – powiedział Oliver Giroud, napastnik Francji, dla francuskiej telewizji.
Klasy przegranych nie okazał także francuski dziennik „L’Equipe”. Dziennikarze gazety wystawili Szymonowi Marciniakowi ocenę za pracę przy finałowym meczu. Był absurdalna! Dali mu zaledwie „2” w dziesięciostopniowej skali.
Można to jednak interpretować tylko, jako skowyt tych, którzy nie mogą pogodzić się z porażką.
Kapitalna scena po meczu. Szymon Marciniak i Kylian Mbappe via TVP #ARGFRA @sportpl pic.twitter.com/PrtIquL1iF
— Rafał Madajczak (@OjciecRedaktor) December 18, 2022
Szymon "Chad" Marciniak #FIFAWorldCup #ARGFRA pic.twitter.com/Y9V3MSoMvf
— Bartłomiej Kielech (@bartkielech) December 18, 2022